Cyberprzestępcy nie próżnują i żerują na tragedii 8-letniego Kamilka z Częstochowy
Od niedawna w mediach społecznościowych można się natknąć na linki, które prowadzą do fałszywych stron, które bazują mocno na tragedii Kamilka z Częstochowy. Historią chłopca żyła cała Polska. Został on skatowany przez swojego ojczyma, 27-letniego Dawida B., a 29 marca spowodował u niego najcięższe rany, które doprowadziły do śmierci 8-latka. Przyczyną było to, że Kamilek zrzucił telefon ze stołu, wziął go siłą do łazienki, polewał długo wrzątkiem, a następnie położył go na rozgrzanym piecu. Przez kilka dni Kamilek cierpiał w domu, bowiem nikt z rodziny mu nie pomógł - ani matka, ani mieszkające z nimi wujostwo. Do szpitala z ciężkimi oparzeniami trafił dopiero po interwencji biologicznego ojca 3 kwietnia. I choć lekarze Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka robili co mogli, to 8 maja musieli ogłosić smutną wiadomość o śmierci Kamilka.
Linki, które zaczęły się rozprzestrzeniać w mediach społecznościowych, są dużym zagrożeniem, bowiem klikając w nie dajemy cyberprzestępcom dostęp do naszych telefonów i komputerów, gdzie bardzo często trzymamy wiele wrażliwych danych włącznie z dostępami do banku, a stąd już niedaleka droga do tego, aby stracić oszczędności swojego życia.
Skatował 3-letniego Bartusia. Horror w Siemianowicach. Ten news to fejk
Na czym polega oszustwo? Na grupach społecznościowych na Facebooku pojawił się "hot news" o skatowanym, 4-letnim Bartusiu. W zależności od grupy lokalizacja newsa jest inna, ale wskazująca, że do tragedii doszło właśnie w tym mieście. Do tego jest też opis autora posta, który "komentuje" całą sprawę. Całość niby nie wygląda podejrzanie, ale jeśli przyjrzymy się zdjęciu, to widzimy na nim podwórko sprzed domu Kamilka Częstochowy, a sam link "autistic-like.com" raczej nie wzbudza żadnego zaufania.
Niestety osoby wstawiające ten link na grupę często nawet nie mają pojęcia, że to robią. Ich konta zostały zainfekowane, bowiem sami wcześniej kliknęli w podobnej treści link. Kolejne osoby, które w to klikają, nieświadomie pomagają w rozpowszechnianiu tego linku, a tym samym pomagają hakerom dostać się do urządzeń wielu osób w internecie.