„Commando Pub” otwarty w Lublińcu. Pamiątki, tradycja i klimat misji

2025-10-23 7:50

W Lublińcu, tuż obok słynnej Jednostki Wojskowej Komandosów, powstało wyjątkowe miejsce – „Commando Pub”, lokal inspirowany tradycjami polskich i alianckich sił specjalnych. Pub nie tylko upamiętnia historię elitarnej formacji, ale także ma być przestrzenią integracji, spotkań i wspomnień żołnierzy. Ściany zdobią autentyczne wojskowe pamiątki przekazane przez komandosów.

Commando Pub w Lublińcu

i

Autor: Fundacja "Wspieram cicho i skutecznie"/ Facebook

"Commando Pub” w Lublińcu to hołd dla komandosów i wojskowych tradycji

W pobliżu Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu otwarto pub tematyczny poświęcony elitarnym formacjom wojskowym. Miejsce to, stworzone z inicjatywy właścicieli hotelu mieszczącego się w zabytkowym zamku, ma celebrować tradycję i ducha polskich sił specjalnych.

Jak podkreślają pomysłodawcy, „Commando Pub” jest pierwszym tego typu lokalem w Polsce – inspirowanym klubami żołnierskimi działającymi w Wielkiej Brytanii czy USA, które od dziesięcioleci stanowią ważną część towarzyskiego życia wojskowych.

Pomysł zrodził się w sąsiedztwie koszar – hotel, będący częścią sieci Historic Hotels of Europe, od lat gości żołnierzy z jednostek specjalnych NATO.

– Wielu z nich wspominało, że w innych krajach mają swoje miejsca spotkań, gdzie mogą świętować i odpoczywać. Pomyślałam, że warto stworzyć coś podobnego w Lublińcu – mówi Agnieszka Bargiel, przedstawicielka hotelu.

Wspólna inicjatywa z Fundacją „Wspieram cicho i skutecznie”

Do współpracy zaproszono Fundację „Wspieram cicho i skutecznie”, działającą przy JWK, której misją jest pomoc żołnierzom i ich rodzinom. Jej prezeska, Beata Tumidalska, nie ukrywa dumy z projektu.

– To miejsce, które pozwoli nie tylko wspominać, ale też opowiadać historię Jednostki i ludzi, którzy ją tworzą. W naszej izbie tradycji na terenie koszar znajduje się wiele cennych pamiątek, ale dostęp do niej jest ograniczony. Tutaj każdy pasjonat wojska będzie mógł zobaczyć je z bliska i poznać ich historię.

Część eksponatów to przedmioty, które wcześniej trafiały na licytacje charytatywne fundacji. Wśród nich są naszywki, ryngrafy, fragmenty mundurów, flaga powiewająca nad JWK oraz kolekcja coinów – unikalnych medali i odznak, które w środowisku wojsk specjalnych mają szczególną wartość symboliczną.

„Commando Pub” mieści się w dwóch salach o łącznej powierzchni około 90 m². Posiada osobne wejście od strony dziedzińca oraz wyjście na taras z widokiem na zabytkowy park. Lokal czynny będzie w weekendy, ale w planach są też spotkania tematyczne, wydarzenia rocznicowe i prezentacje multimedialne.

Wnętrze zostało zaprojektowane z myślą o zachowaniu balansu między wojskowym klimatem a kameralną atmosferą. Na ścianach widnieją fotografie z misji, proporce i elementy umundurowania. Przy każdym eksponacie znajduje się kod QR, który po zeskanowaniu pozwoli gościom poznać historię danego przedmiotu.

– Chcemy, żeby to było żywe muzeum, opowieść o ludziach, którzy służyli i służą Ojczyźnie – o ich odwadze, przyjaźni i poświęceniu. Miejsce z duszą, które przemówi także do młodych ludzi – dodaje Tumidalska.

Inspiracja z tradycji wojennych i alianckich pubów

Twórcy projektu podkreślają, że idea „Commando Pubu” nawiązuje do historii II wojny światowej. Wówczas żołnierze z brygady gen. Stanisława Sosabowskiego, Cichociemni czy 1. Samodzielna Kompania Commando często spotykali się w lokalnych pubach w Wielkiej Brytanii. Tam, po zakończeniu służby, dzielili się wspomnieniami i budowali braterskie więzi.

Jak przypomina Przemysław Kapturski z Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Commando”, w archiwach zachował się film przedstawiający polskich komandosów szkolących się w Walii – a w jednej ze scen widać, jak świętują w miejscowym pubie w Caernarfon. Lokal ten istnieje do dziś, będąc symbolem tradycji i przyjaźni między sojusznikami.

– Mamy nadzieję, że w Lublińcu uda się odtworzyć podobny klimat – połączenie historii, wspólnoty i szacunku dla służby – mówi Kapturski.

„Commando Pub” ma być nie tylko atrakcją turystyczną, ale i żywym symbolem pamięci o polskich komandosach. Twórcy chcą, by żołnierze – zarówno z Polski, jak i z krajów sojuszniczych NATO – pozostawiali tam swoje pamiątki.

– To będzie przestrzeń, w której tradycja spotka się ze współczesnością. Chcemy pokazać młodym ludziom, że za każdym mundurem kryje się człowiek i jego historia. To ważne, by te historie nie zginęły – podsumowuje Beata Tumidalska.

Jednostka Wojskowa Komandosów (JWK) to najstarsza jednostka sił specjalnych w Polsce. Jej korzenie sięgają 1964 roku, gdy w Dziwnowie utworzono 1. Batalion Szturmowy – zalążek dzisiejszych komandosów z Lublińca. Od tamtego czasu żołnierze tej jednostki uczestniczyli w najtrudniejszych misjach: w Wietnamie, Kambodży, na Bałkanach, w Iraku i Afganistanie.

Służba wojskowa w czasach PRL-u. QUIZ
Pytanie 1 z 15
W jakim wieku młodzi mężczyźni byli obowiązkowo powoływani do służby wojskowej PRL-u?
Śląsk Radio ESKA Google News