Katowice będą miały swoją pierwszą velostradę

i

Autor: UM Katowice

Velostrady

Co dalej z velostradą Katowice-Sosnowiec? Społecznicy mają ważny apel

Społecznicy apelują do władz Katowic, Sosnowca i Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii o podjęcie działań na rzecz realizacji pełnowartościowej velostrady nr 1. Tymczasem zbliża się termin rozstrzygnięcia sądowego w sprawie kontrowersyjnego osiedla mieszkaniowego w Burowcu, które miałoby stanąć na trasie autostrady rowerowej.

Społeczny apel do władz Katowic, Sosnowca i GZM 

Kilka tygodni temu społecznicy z Katowic zorganizowali społeczną akcję wysyłania wniosków o ochronę velostrad i korytarzy urbanistycznych miasta przed zabudową. Wystarczyło podpisać się pod gotowym wzorem wniosku do Planu Ogólnego i dostarczyć go do urzędu miasta. Kopie wzorców z prośbą o wsparcie otrzymali także wszyscy radni poprzedniej kadencji oraz przedstawiciele władzy Katowic i GZM.

A teraz strona społeczna ruszyła z kolejną akcją. "Społeczny apel o podjęcie działań na rzecz realizacji pełnowartościowej velostrady Katowice-Sosnowiec na odcinku od ul. Hallera w Katowicach do granicy obu miast" trafił w ręce prezydenta Katowic Marcina Krupy, prezydenta Sosnowca Arkadiusza Chęcińskiego i przewodniczącego zarządu GZM Kazimierza Karolczaka.

Społecznicy apelują: chcemy pełnowymiarowej velostrady, a nie produktu zastępczego

Społecznicy postulują, by do czasu rozstrzygnięcia przez sąd administracyjny losów kontrowersyjnego osiedla w Burowcu nie podejmować żadnych takich kroków, które z góry przesądzą o budowie tylko drogi rowerowej o niskich parametrach.

Przypomnijmy: w maju 2023 roku po trzech podejściach katowiccy radni zgodzili się na budowę osiedla domów rodzinnych przy ul. Mroźnej w trybie ustawy "lex deweloper". Mieszkańcy zaskarżyli uchwałę rady miasta do sądu. Rozprawa w WSA w Gliwicach odbędzie się w piątek 17 maja.

Zdaniem społeczników, jeśli na trasie nieczynnej kolei piaskowej powstanie kontrowersyjne osiedle, nie będzie możliwa budowa pełnowymiarowej velostrady.

To, co się próbuje w interesie prywatnego inwestora realizować i przedstawiać jako "velostradę", to byłaby droga (ścieżka) rowerowa, która skręcałaby pod kątem ok. 90 stopni pomiędzy domami osiedla, tymczasem zgodnie ze "Standardami i wytycznymi kształtowania infrastruktury rowerowej GZM" minimalne promienie łuku wewnętrznego wynoszą: 35 metrów dla velostrady, 20 metrów dla tras głównych i 15 metrów dla proponowanych w niezurbanizowanych rejonach wiejskich tzw. tras pozostałych. Tak więc „droga” prowadzona obok osiedla „lex Burowiec” nie spełniałaby żadnych parametrów dróg międzymiastowych, byłby to tylko „produkt zastępczy”, a nie droga rowerowa GZM XXI wieku - mówi Adrian Sklorz ze stowarzyszenia Prawo-Ekologia-Zdrowie. 

Velostrada Katowice-Sosnowiec. "Jest szansa naprawić nietrafione decyzje"

Ponadto strona społeczna apeluje, by w razie uchylenia uchwały zezwalającej na budowę osiedla, zostały podjęte "faktyczne działania na rzecz budowy pełnowartościowej velostrady". Powołuje się przy tym na zapisy postanowienia zawartego w maju 2022 roku między GZM, Katowicami i Sosnowcem. W jego ramach strony zobowiązały się do "podjęcia działań na rzecz realizacji drogi rowerowej na terenie Miasta Katowice i Miasta Sosnowiec".

Miasto Katowice nie tylko nie wywiązało się z zobowiązań zawartych w porozumieniu, ale zaskarżoną uchwałą LXIII/1320/23 podjęło działania dokładnie przeciwne, tj. wbrew interesowi ogólnospołecznemu, na rzecz prywatnego inwestora, dobrowolnie pozbawiło się możliwości kształtowania przestrzeni zgodnie z porozumieniem Jest szansa, że czujność mieszkańców i społeczna praca aktywistów pozwoli – w razie uchylenia uchwały „starej” Rady Miasta przez sąd administracyjny – naprawić nietrafne decyzje, a rozpoczęte prace nad Planem Ogólnym Katowic pozwolą uratować idę budowy nowoczesnej, pełnowartościowej velostrady Katowice-Sosnowiec, która mogłaby być wizytówką obu miast i służyć wielu przyszłym pokoleniom, jako alternatywa dla komunikacji samochodowej na przeciążonej drodze S86. To jest inwestycja zbyt ważna dla ludzi, by o jej kształcie decydować miałby osobiste relacje i prywatne opinie, a nie interes ogólnospołeczny - mówi Adrian Sklorz. 

Społecznicy podkreślają, że inwestor świadomie nabył działki nieprzeznaczone do zabudowy mieszkaniowej, dlatego nie jest w tej sprawie pokrzywdzony. Ich zdaniem Katowice mogłyby velostradę uratować, wymieniając się z inwestorem działkami.

Pod apelem społecznym podpisały się: stowarzyszenie Kato Protest, Stowarzyszenie Nasz Park, Stowarzyszenie Prawo-Ekologia-Zdrowie, stowarzyszenie Rowerowe Katowice, Sosnowieckie Stowarzyszenie Rowerowe oraz Zielony Burowiec. Z jego pełną treścią można się zapoznać TUTAJ.