Według statystyk co roku w Polsce marnuje się około 5 milionów ton żywności. Właśnie dlatego powstają takie miejsca jak "Jadłodzielnia" w Chorzowie. Jest to inicjatywa, z której może skorzystać każda osoba, niezależnie od tego czy jest ona w potrzebie. Do takiej lodówki może trafić wiele artykułów spożywczych:
- To są artykuły, które przede wszystkim my byśmy chcieli zjeść. To znaczy warzywa, owoce czy nabiał. Obok lodówki znajduje się również specjalna szafka na tzw. produkty suche jak chleb, mąki, makarony, ryże, a nawet słodycze. Ważne jest, aby pamiętać o tym, by nie były to surowe produkty typu mięso czy jajka. Jeśli ktoś ma również jakieś gotowe dania to też jak najbardziej może przynieść zapakowane w pojemniku - mówi Sandra Przednowek-Zając Prezes Fundacji Piastun
Główną ideą lodówki jest nie tylko pomoc innym, ale i również zaprzestanie marnowania jedzenia. Ludzie mają skłonność do kupowania zbyt dużej ilości produktów, które w późniejszym czasie trafiają do odpadów. Również okres świąt czy też imprez przyczynia się do zbyt dużego marnowania żywności. Właśnie takie gotowe posiłki czy nawet ciasta mogą znaleźć swoje miejsce w lodówce społecznej w Chorzowie. Do lodówki mogą trafić także produkty, które mają krótki termin ważności.
Na oficjalnym otwarciu chorzowskiej "Jadłodzielni" pojawiły się osoby, które korzystały już z podobnego tego typu inicjatyw. Jak same mówią jest to rzecz, która im na prawdę pomaga:
- Uważam, że to super pomysł. Ja sama chętnie korzystam z takiej pomocy, bo jestem osobą biedną. Już wcześniej w tym miejscu było rozdawane jedzenie, a teraz można sobie podejść i zabrać co się chce. Na prawdę jest to bardzo, ale to bardzo pomocne. Można tu znaleźć wszystko: pomidory, ogórki, winogrona, sery, a nawet chleb. - mówi kobieta, która na co dzień korzysta z pomocy społecznej
Chorzów to kolejne miasto, w którym pojawiła się tego typu lodówka. Już wcześniej znalazła ona swoje miejsce w Siemianowicach Śląskich.