Przy placu Mickiewicza w Chorzowie pewna kobieta zwróciła uwagę na nietypowe zdarzenie. W poniedziałek (26 września) około godz. 19 spacerowało tam samotnie 2-letnie dziecko, ubrane jedynie w body i sweterek. Przy dziecku nie było dorosłych.
Zaniepokojona kobieta otuliła chłopca swoim płaszczem i zawiadomiła policję. Interweniujący patrol zaopiekował się chłopczykiem. Na miejsce wezwano też karetkę pogotowia, aby sprawdzić stan zdrowia dziecka. Na szczęście 2-latek był zdrowy.
Chorzowscy policjanci podejrzewali, że chłopiec sam wyszedł z domu. Później funkcjonariusze ustalili, że matka dziecka sama zawiadomiła służby, że jej 2-letni syn oddalił się z domu, tuż po tym jak zauważyła post na Facebooku. Wcześniej zostawiła chłopca i jego 11-miesięcznego brata pod opieką swojej matki i pojechała na zakupy. Niestety, w czasie, w którym babcia powinna opiekować się wnukami... piła alkohol. Kobieta położyła się spać i nie zauważyła, że jej 2-letni wnuk sam wyszedł z mieszkania.
Matka chłopca pojechała odebrać go z komendy. Niestety, okazało się, że ona także była pod wpływem alkoholu, a z ojcem dziecka kobieta nie utrzymuje kontaktów. Dzieci zostały umieszczone w Ośrodku Wsparcia Rodziny. Policja o sprawie powiadomiła także sąd rodzinny i to sąd zdecyduje, komu zostaną przekazane dzieci. Choć dzieci były w dobrej kondycji, policja nie wyklucza postawienia zarzutów.