Bytom nie będzie miastem wolnym od LGBT. A tego chciała część radnych
Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin z Bytomia kilka tygodni temu przygotowało projekt Samorządowej Karty Rodziny. Uchwalenie tego dokumentu w praktyce oznaczałoby, że Bytom stałby się tzw. miastem wolnym od LGBT. W jaki sposób? Jednym z założeń projektu było m.in. „wyłączenie możliwości przeznaczania środków publicznych i mienia publicznego na projekty podważające konstytucyjną tożsamość małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny lub autonomię rodziny”.
Dokument trafił w czerwcu 2020 roku przed Komisję Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej w Bytomiu.
„Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin uważa wprowadzenie w/w projektu uchwały za celowe i niezbędne w dobie rozpasania ideologii LGBT oraz neomarksistowskiej ideologii gender” - czytamy w dokumencie, który trafił przed komisję.
Autorzy dokumentu chyba nie zdawali sobie sprawy czym jest owa "ideologia" LGBT i zapomnieli, że ten skrót dotyczy ludzi - lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów.
Wprowadzenie kontrowersyjnej uchwały w życie od początku sprzeciwiali się aktywiści z "Wiosny" i "Przedwiośnia", argumentując, że zapisy karty przygotowanej przez ZCrR są kuriozalne, bo podstawową wartością definiującą rodzinę nie jest płeć jej członków, lecz wzajemna miłość.
ZOBACZ TAKŻE: Istebna już nie jest gminą "wolną od LGBT". Przełomowy wyrok sądu administracyjnego w Gliwicach
Prezydent Bytomia przeciwko karcie rodziny i dyskryminacji osób LGBT
Ostatecznie Komisja Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej Bytomia odrzuciła petycję o wprowadzeniu Samorządowej Karty Praw Rodziny (choć wcześniej radni pozytywnie zaopiniowali pomysł Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin).
W praktyce oznacza to, że projekt został odrzucony na etapie komisji i na pewno w najbliższym czasie taka "karta rodziny" dyskryminująca osoby LGBT nie wejdzie w życie. Warto dodać, że projekt ZChR zawierał szereg wad prawnych i sformułowania nacechowane ideologicznie.
Pomysłowi ZChR od samego początku sprzeciwiał się Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia.
Ze szczerym zdumieniem przyjąłem informację, że bytomscy radni pracujący w Komisji Skarg, Wniosków i Petycji podjęli decyzję o dalszym procedowaniu petycji w sprawie Samorządowej Karty Praw Rodziny. To nie dąży do zgody między ludźmi, a do wprowadzenia podziałów - pisał na Twitterze kilka tygodni temu Mariusz Wołosz.
Wraz z koleżankami i kolegami z Wiosny i Przedwiośnia rozmawialiśmy z radnymi, przekonywaliśmy, uwrażliwialiśmy o tym jak ważne jest niewprowadzanie tej petycji w życie. Cieszymy się że te starania przyniosły efekt. Zależało nam by Bytom pozostał miastem otwartym i serdecznym dla wszystkich jego mieszkańców. To nauka o tym, że zawsze warto rozmawiać. Warto i trzeba prowadzić dialog. To jeszcze bardziej motywuje mnie do działania. Bytom nie będzie tzw. "strefą wolną od LGBT". Serdecznie dziękuję Radnym za roztropność i rozwagę - napisał w mediach społecznościowych Wacław Kroczek, asystent krajowy europosła Łukasza Kohuta z "Wiosny".