Bytom dofinansuje leczenie niepłodności metodą in vitro

i

Autor: Pixabay/zdj. ilustracyjne, Facebook/UM Bytom

Wiadomości

Bytom dofinansuje leczenie niepłodności metodą in vitro. Tak zdecydowali radni

To już pewne – Bytom dofinansuje swoim mieszkańcom leczenie niepłodności metodą in vitro. Większość radnych była "za" tym pomysłem. – Dofinansujemy z budżetu miasta leczenie co najmniej 35 par – napisał, w mediach społecznościowych, prezydent Mariusz Wołosz.

Będzie dofinansowanie leczenia in vitro dla mieszkańców Bytomia 

Pod koniec sierpnia tego roku informowaliśmy na naszych łamach, że Bytom przygotowuje się do uruchomienia miejskiego programu leczenia niepłodności metodą in vitro. No i wiadomo już, że tak się stanie. 

27 listopada bytomscy radni przyjęli program polityki zdrowotnej, który wprowadza dofinansowanie w tym zakresie. 15 radnych było "za", ośmiu przeciwko, a jedna osoba się wstrzymała.

Jeszcze do końca tego roku ogłosimy konkurs, w ramach którego wyłonimy realizatorów programu – kliniki specjalizujące się w leczeniu niepłodności. Od początku przyszłego roku rozpoczniemy nabór zainteresowanych do udziału w programie. Dofinansujemy z budżetu miasta leczenie co najmniej 35 par z Bytomia – napisał, w mediach społecznościowych, prezydent Mariusz Wołosz. 

Przypomnijmy, że radni przyjęli już uchwały zabezpieczające na początek 650 tys. zł na realizację programu w kolejnych latach, który został pozytywnie zaopiniowany przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.

Wspomniany program został przygotowany w oparciu o już istniejący, który funkcjonuje w Łodzi od 2016 roku. Jego autorem jest prof. Sławomir Wołczyński z Kliniki Rozrodczości i Endokrynologii Ginekologicznej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Tak jak to zostało już wspomniane – do programu zakwalifikowanych zostanie 35 par. Każda z nich będzie mogła podejść do maksymalnie trzech procedur. Miejski program zakłada dofinansowanie w wysokości do 6 tys. zł do jednej procedury biotechnologicznej (dofinansowanie nie może wynieść więcej niż 80 proc. kosztów całej procedury). Koszt jednej procedury wynosi średnio od 8 do 12 tys. zł. 

Różnicę pomiędzy całkowitym kosztem procedury obejmującym: badania kwalifikujące, nadzór nad stymulacją mnogiego jajeczkowania, niezbędne badania wirusologiczne i mirobiologiczne, koszty leków oraz przechowywania zarodków i komórek jajowych po okresie opisanym w programie leżą po stronie pacjentek – wyjaśnia Jarosław Więcław, naczelnik Wydziału Polityki Społecznej.

Jeśli Sejm RP przyjmie ustawę o refundacji zapłodnienia pozaustrojowego i rządowy program będzie korzystniejszy dla przyszłych rodziców, wówczas zakończymy realizację bytomskiego programu. Nie chcemy jednak czekać na efekt sejmowej debaty, bo wiemy, jak ważny jest czas dla osób, które marzą o powiększeniu rodziny – przekazał jeszcze Wołosz.