Wyszła z psem na spacer, wróciła do płonącego domu. Trwa zbiórka dla pogorzelców z Tąpkowic

2025-10-24 9:40

W jednej chwili straciły wszystko, co budowały latami. Gdy pani Anna z Tąpkowic wyszła z psem na krótki spacer, nie spodziewała się, że po powrocie zobaczy swój dom w ogniu. Ogień w kilka minut pochłonął dorobek jej życia. Teraz wraz z 20-letnią córką prosi o pomoc w odbudowie miejsca, które jeszcze niedawno było ich bezpiecznym azylem.

Pożar Tąpkowice

i

Autor: OSP Tąpkowice/ Materiały prasowe

Pożar zabrał wszystko. „Zostały tylko ściany i nadzieja”

To był zwyczajny sobotni dzień, 18 października. Pani Anna wyszła z psem na spacer. Kiedy wracała, zobaczyła kłęby dymu unoszące się nad swoim domem przy ul. Zwycięstwa w Tąpkowicach. – Pożar w kilka chwil zabrał nam niemal wszystko – mówi kobieta z trudem powstrzymując łzy.

Dom, w którym mieszkała z dorosłą córką, był ich spełnionym marzeniem – nowy, wybudowany zaledwie cztery lata temu. W jednej chwili marzenie zamieniło się w koszmar. Ogień, który – jak wskazują wstępne ustalenia – wybuchł najprawdopodobniej w wyniku samozapłonu instalacji elektrycznej, objął niemal całe wnętrze budynku.

Spłonęły pomieszczenia na parterze i piętrze: wiatrołap, salon, jadalnia, kuchnia, klatka schodowa, korytarz oraz sypialnie. Nadpalone ściany i sufity, zniszczone meble, podłogi i okna to tylko część strat. Dom jest bez prądu, wody i gazu – nie nadaje się do zamieszkania.

– Tragiczny pożar wydarzył się w bardzo trudnym momencie naszego życia. Mimo wszystko staram się pozostać silna dla swojej córki i wierzyć, że dzięki pomocy dobrych ludzi uda nam się stanąć na nogi – mówi pani Anna.

Zbiórka na nowy początek

Choć ubezpieczenie pokryje część kosztów, pozwoli jedynie na doprowadzenie budynku do stanu surowego. Brakuje środków na meble, sprzęty, a nawet rzeczy codziennego użytku. Dlatego kobiety rozpoczęły zbiórkę pieniędzy.

Celem jest 100 tysięcy złotych – kwota, która pozwoli im powoli odbudować to, co zabrał ogień.

– Każda złotówka pomoże nam krok po kroku odzyskać poczucie bezpieczeństwa i własny kąt. To, co się stało, wydarzyło się w bardzo trudnym momencie naszego życia. Mimo wszystko wierzę, że dobro wraca i że dzięki ludziom uda nam się stanąć na nogi. Z całego serca dziękujemy za każdą pomoc – pieniądze, dobre słowo i udostępnienie zbiórki – mówi mieszkanka Tąpkowic.

Link do zbiórki jest dostępny tutaj.

W momencie wybuchu pożaru w środku znajdowały się trzy koty. Na szczęście strażakom udało się je uratować. Na miejscu pracowało kilka zastępów straży pożarnej, które przez wiele godzin walczyły z ogniem.

Dzięki ich szybkiej reakcji pożar nie objął całego budynku, jednak straty są ogromne.

Sprawdź, czy możesz zostać strażakiem! Rozwiąż test!
Pytanie 1 z 5
Co powinien zrobić strażak po usłyszeniu sygnału akustycznego w aparacie powietrznym:
Śląsk Radio ESKA Google News