Był agresywny wobec obsługi lotniska
Jak się dowiedzieliśmy, powodem interwencji była agresywna reakcja pasażera, który początkowo narzekał na duszność i upał w autobusie. Do incydentu doszło na lotnisku Katowice w Pyrzowicach. Zachowanie 44-latka z chwili na chwilę stawało się coraz bardziej agresywne, kiedy zbliżał się czas wejścia na pokład samolotu. Atakował kierowcę autobusu i nie okazywał posłuszeństwa żądaniom obsługi.
Na miejsce wezwano funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych, którzy podjęli działania w celu uspokojenia sytuacji. Nerwowemu pasażerowi udzielono pouczenia, co pozwoliło na opanowanie emocji. Po zakończonych czynnościach interwencyjnych mężczyzna opuścił pomieszczenia służbowe Straży Granicznej.
Uspokoił się dopiero, gdy na miejscu pojawili się funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych. Nerwowego pasażera pouczono. Po zakończonych czynnościach opuścił pomieszczenia służbowe - informują funkcjonariusze Straży Granicznej.
Był agresywny i nie poleciał na wymarzone wakacje
Jednak, mimo uspokojenia pasażera, kapitan samolotu podjął ostateczną decyzję o niedopuszczeniu go do lotu. Postanowił to zrobić ze względu na bezpieczeństwo pozostałych pasażerów oraz personelu pokładowego. Takie podejście jest standardową procedurą w przypadku, gdy istnieje podejrzenie, że dana osoba może stanowić zagrożenie dla przebiegu lotu.