Burmistrz Lędzin otrzymuje pogróżki
Mejle jakie otrzymuje Burmistrz Lędzin Krystyna Wróbel z powodu wulgarnej treści nie nadają się do cytowania. To wyzwiska, obelgi i grożenie śmiercią. Ich treść postanowiła opublikować na Facebooku, udostępniając screeny obraźliwych maili. Powiadomiła też o sprawie policję.
– Boję się o moje życie i moich bliskich. Wiadomości, jakie otrzymuję na moją służbową skrzynkę, jest coraz więcej. Ponieważ doświadczyłam ze strony osób mi nieprzychylnych wiele oszczerstw, zdecydowałam się opublikować maile. Dzięki temu mieszkańcy poznali pełną skalę agresji, której doświadczam – powiedziała nam Krystyna Wróbel, Burmistrz Lędzin.
Hejterzy zarzucają Pani Burmistrz, że sfałszowała maile, by wzbudzić litość wśród mieszkańców. Argumentują to tym, że opublikowane przez niej informacje na Facebboku to grafiki, a nie screeny rzeczywistych maili.
Oryginalne maile i dokumenty o tym co przechodzę przekazałam prokuraturze- borni się Krystyna Wróbel. A Prokuratura Rejonowa w Tychach potwierdza jej wersję.
Śledztwo zostało umorzone z uwagi na nieodnalezienie autorów tych wiadomości. Burmistrz Lędzin złożyła zażalenie, które zostało odrzucone.
Krystyna Wróbel nie ukrywa, że całą sytuacją jest wyjątkowo zmęczona. Odbija się to na niej samej i jej rodzinie. Z powodu ataków hejterskich na innych urzędników niektórzy decydują się na zwolnienia z pracy. Burmistrz podkreśla, że póki co nie składa broni i włącza się w akcję „Stop hejtowi i mowie nienawiści".