Brutalne pobicie w Raciborzu. Skopali 46-latka na stacji paliw, bo zwrócił im uwagę

i

Autor: KMP Racibórz Brutalne pobicie w Raciborzu. Skopali 46-latka na stacji paliw, bo zwrócił im uwagę

Kryminalne

Brutalne pobicie w Raciborzu. Skopali 46-latka na stacji paliw, bo zwrócił im uwagę

2025-06-23 10:54

Do brutalnego pobicia 46-letniego mężczyzny doszło na jednej ze stacji paliw w Raciborzu. Dwóch młodych napastników zaatakowało go, gdy ten zwrócił im uwagę na ich chuligańskie zachowanie. Dzięki szybkiej interwencji policji, 18-latek i 20-latek zostali zatrzymani.

Do zdarzenia doszło w czwartek, 19 czerwca, na jednej ze stacji paliw na terenie Raciborza. Spokojny dzień przerodził się w sceny rodem z filmu akcji, gdy grupa młodzieży postanowiła dać upust swojej energii w wyjątkowo nieodpowiedzialny sposób. Wszystko zaczęło się od chuligańskiego wybryku.

Awantura na stacji paliw w Raciborzu. Brutalne pobicie

Wszystko zaczęło się, gdy jeden z młodych mężczyzn wskoczył na samochód należący do 46-latka. Kierowca, widząc, co się dzieje, wyszedł z pojazdu, aby zwrócić mu uwagę i zażądać zejścia z jego pojazdu. Jego słuszna reakcja spotkała się z niewspółmierną i skrajnie agresywną odpowiedzią. Sytuacja niestety tylko eskalowała. Mężczyzna został zaatakowany przez grupę młodzieży. Z relacji świadków wynika, że sprawcy zaczęli go uderzać po całym ciele, a gdy 46-latek upadł na ziemię, kontynuowali atak, kopiąc go. Po wszystkim agresorzy uciekli z miejsca zdarzenia, pozostawiając pobitą ofiarę. Na miejsce natychmiast wezwano policję. 

Szybkie zatrzymanie sprawców

Na podstawie zebranych na miejscu informacji oraz analizy monitoringu, kryminalni rozpoczęli intensywne poszukiwania sprawców brutalnego pobicia. Działania funkcjonariuszy przyniosły błyskawiczny efekt. Już następnego dnia mundurowi zatrzymali dwóch mieszkańców Raciborza w wieku 18 i 20 lat, którzy zostali zidentyfikowani jako główni uczestnicy napaści.

Zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Prokurator przedstawił im zarzut pobicia. Zgodnie z kodeksem karnym, za tego typu czyn grozi im kara do 5 lat więzienia. O ich dalszym losie i ostatecznym wymiarze kary zdecyduje teraz sąd.

Śląsk Radio ESKA Google News