Bogdan założył czapkę Mikołaja, wyjął siekierę i zatłukł swoją żonę. Biegli - miał ograniczoną poczytalność

i

Autor: slaska.policja.pl Bogdan założył czapkę Mikołaja, wyjął siekierę i zatłukł swoją żonę. Biegli - miał ograniczoną poczytalność

Bogdan założył czapkę Mikołaja, wyjął siekierę i zatłukł swoją żonę. Biegli - miał ograniczoną poczytalność

79-letni Bogdan zabił swoją żonę zadając jej wiele ciosów siekierą. Jak później tłumaczył, chciał ją tylko nastraszyć, bo mu zniszczyła życie. Zdaniem biegłych, mężczyzna miał ograniczoną poczytalność.

Bogdan założył czapkę Mikołaja, wyjął siekierę i zatłukł swoją żonę. Biegli - miał ograniczoną poczytalność

Do tego brutalnego mordu w Częstochowie doszło 9 grudnia 2021 roku, o godzinie 19.20 Bogdan P. podjechał samochodem w pobliże kamienicy, w której mieszkała jego żona i obserwował okolicę. Około godziny 19.50 mężczyzna w czapce mikołaja podszedł do Krystyny P., która wyszła na podwórko i wyjął spod kurtki siekierę. Gdy przestraszona kobieta zaczęła wołać o pomoc Bogdan P. zaatakował ją, uderzając pokrzywdzoną kilkanaście razy siekierą w głowę. Następnie Bogdan P. położył siekierę pod kurtką na plecach kobiety, wolnym krokiem udał się do samochodu i odjechał z miejsca zdarzenia.  

W toku śledztwa ustalono, że Krystyna P. i Bogdan P. pozostawali w związku małżeńskim od 50 lat. W 2017 roku, z uwagi na narastający od wielu lat konflikt, małżonkowie rozstali się i 74-letnia Krystyna P. zamieszkała w lokalu, znajdującym się w Częstochowie przy ul. Kopernika. Od 2020 roku przed sądem toczyło się postępowanie o podział majątku wspólnego, które pogłębiało konflikt między małżonkami - przekazał prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Na podstawie zapisów monitoringu i zeznań świadka, który widział przebieg zdarzenia śledczy ustalili, że sprawcą zabójstwa może być Bogdan P. Około godziny 22.00 policjanci zatrzymali mężczyznę w jego domu w jednej z podczęstochowskich miejscowości. W trakcie przeszukania domu znaleziono liczne przedmioty, które były zabrudzone czerwonymi plamami. Takie same ślady ujawniono także w samochodzie, który był zaparkowany w garażu.

Prokuratura przedstawiła mężczyźnie zarzut zabójstwa żony. Bogdan P. przyznał się do zbrodni, jednak nie pamiętał jej przebiegu. Tłumaczył, że jego działanie nie było zamierzone. Chciał tylko nastraszyć żonę, bo ta zniszczyła mu życie.

74-letnia Krystyna miała zmasakrowaną głowę

W wyniku sekcji zwłok stwierdzono na ciele pokrzywdzonej 15 ran głowy i 3 rany w obrębie dłoni, które były zadane siekierą. Według biegłych z zakresu medycyny sądowej wszystkie rany głowy były potencjalnie śmiertelne, a ujawnione rany dłoni mają charakter „ran obronnych”, powstałych w trakcie zasłaniania się przed ciosami.

- W toku śledztwa Bogdana P. poddano obserwacji sądowo-psychiatrycznej w warunkach zakładu leczniczego. Po przeprowadzonej obserwacji biegli lekarze psychiatrzy stwierdzili, że oskarżony w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu miał ograniczoną w znacznym stopniu zdolność rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem (ograniczona poczytalność). Wykluczono jednak, że znajdował się z stanie silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami (tzw. afekt fizjologiczny) - wskazuje Ozimek.

Mężczyzna nie był wcześniej karany. Prokuratura Rejonowa Częstochowa Północ skierowała właśnie do Sądu Okręgowego w Częstochowie akt oskarżenia w tej sprawie.