Blokada stacji Orlen
Nie do wiary! Kierowcy w Bielsku-Białej znowu to zrobili! Tak jak w niedzielę zablokowali stację paliw Orlen przy ul. Andersa, tak w środowe popołudnie zorganizowali akcję na znacznie szerszą skalę. Samochody zablokowały wjazdy na kilka stacji Orlen w tym mieście. Blokada Orlenu dotknęła m.in.
- stację Orlen przy ul. Poniatowskiego
- stację Orlen przy ul. Górskiej
- stację Orlen przy ul. Cieszyńskiej
- stację paliw przy ul. Warszawskiej
Scenariusz akcji kierowców niezadowolonych ze skandalicznie wysokich cen za każdym razem był podobny.
Auta podjeżdżały jeden za drugim i w pewnym momencie zatrzymywały się na podjeździe przed dystrybutorami. Kierowcy wychodzili i otwierali maski, sugerując, że samochody mają awarię. W ten sposób przez kilkadziesiąt minut stacja była unieruchomiona.
- Czy chcieliśmy, żeby oddźwięk był aż tak silny? Chyba tak. Cieszę się bardzo, że ludzie w końcu stwierdzili, że można coś zrobić samemu, obywatelsko, bez żądnych sztandarów. Ludzie, którzy tutaj są, głosowali na PiS, PO, Konfederację, Polskę 2050, PSL. I co? I jesteśmy tutaj razem - mówi Szymon Twardak, jeden z uczestników akcji blokady Orlenu.
Polecany artykuł:
Ogólnopolska blokada stacji paliw
Masowa akcja blokowania stacji Orlen odbędzie się w sobotę. Powstała nawet specjalna strona internetowa, która gromadzi chętnych. Kierowcy organizują się w grupki i planują akcje w swoim miastach i miejscowościach. Chcą – jak zapewniają – w sposób legalny blokować dostęp do stacji paliw. Jak to zrobią? Umawiają się na kawę.
Blokada Orlenu odbędzie się m.in. w:
- Katowicach
- Bielsku-Białej
- Częstochowie
- Rudzie Śląskiej
- Bytomiu
- Rybniku
Cena paliw jeszcze wzrośnie
Według analityków e-petrol cena paliw w Polsce wzrośnie jeszcze bardziej w najbliższych dniach. Z całą pewnością za benzynę 95 płacić będziemy powyżej 8 zł.
Cenom paliw na stacjach przygląda się już Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Jak mówił Chróstny na wtorkowym posiedzeniu sejmowej podkomisji stałej ds. przeciwdziałania praktykom monopolistycznym oraz ochrony praw konsumenta, w kontekście tego co się dzieje na europejskim rynku paliw, "dzisiejszy wzrost cen niestety nie jest anomalią".
Jak zaznaczył, urząd antymonopolowy bada wzrost cen paliw, ale każdorazowo "niezwykle wnikliwie" musi analizować wszelkie mechanizmy, które występują u przedsiębiorców, na rynku i w jego otoczeniu, a to wymaga czasu.
"Na dziś widzimy, że wzrosty cen występują praktycznie równolegle we wszystkich państwach UE. Na giełdach towarowych, jeśli chodzi o paliwa czy ropę, nie dość, że odnotowujemy dalsze wzrosty, to ze względu na sytuację rynkową i sygnały rynkowe, niestety, ale nie ma dobrych informacji, jeśli chodzi o elementy globalne mogące prowadzić do spadku cen" - tłumaczył Chróstny. pap