Związki zawodowe działające w Jastrzębskiej Spółce Węglowej są od stycznia w sporze zbiorowym z zarządem JSW. Chodzi o fundusz płac, czyli o wynagrodzenia i wypłatę nagród pieniężnych. W ubiegłym roku fundusz płac miał wzrosnąć o 15,4 proc. W tym roku zarząd proponuje wzrost o 6,5 proc., co bardzo nie podoba się związkowcom. Twierdzą nawet, że zarobią średnio o 11 tys. zł mniej w odniesieniu do płacy rzeczywistej i 30 tys. mniej w porównaniu z rokiem 2023 r.
Kiedy będą nagrody dla górników?
Zarząd JSW w czerwcowym protokole rozbieżności po spotkaniu mediacyjnym wskazał, że kwestia ewentualnej nagrody zostanie podjęta dopiero po analizie wyników finansowych czwartego kwartału tego roku i uzależniona będzie od sytuacji rynkowej.
Czy to oznacza, że w tym roku w ogóle nagród nie będzie?
JSW w lipcu 2023 r. wypłaciła motywacyjną nagrodę jednorazową oraz w październiku dodatkową premię jednorazową. W sumie był to koszt 616,5 mln zł. Górnicy mają nadzieję, że w tym roku także otrzymają nagrodę. I to nie jedną.
Ile zarabiają górnicy JSW?
Zarobki na poszczególnych stanowiskach sprawdź w galerii zdjęciowej
Jaka jest sytuacja finansowa JSW?
Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej podjął decyzję o sięgnięciu po środki zaoszczędzone w Funduszu Inwestycyjnym Zamkniętym (FIZ). Zostaną wykorzystane na pokrycie bieżącej działalności Spółki. To oznacza, że sytuacja finansowa nie jest najlepsza. Najlepszym dowodem są słowa prezesa JSW.
Związkowcy chcą podwyżek i grożą akcjami protestacyjnymi
Związkowcy twierdzą, że nikt ich nie informował o ruchach związanych z FIZ. Zapowiedzieli, że skorzystają z artykułu 15 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych i wkrótce poinformują pracodawcę o szczegółach planowanej akcji protestacyjnej.
Dodatkowo żądają "natychmiastowego zwołania" Pomocniczego Komitetu Sterującego - "w celu szczegółowego omówienia rzeczywistej sytuacji JSW S.A. z przygotowanymi wcześniej aktualnymi danymi na piśmie" – informuje protokół rozbieżności.
W związku z niekorzystną koniunkturą na rynku stali oraz niższym wydobyciem, które jest związane m.in. z zeszłorocznymi pożarami ścian w kopalniach Pniówek i Budryk. Dbając o dobro firmy postanowiliśmy sięgnąć po część naszych oszczędności zgromadzonych w Funduszu Inwestycyjnym Zamkniętym – wyjaśnia Ryszard Janta, prezes zarządu JSW i dodaje: – Jednorazowo chcemy wypłacić z FIZ około 200 mln zł i jednocześnie ustalamy limit kolejnych wypłat na 1,3 mld zł, z którego skorzystamy w zależności od przyszłej sytuacji finansowej Spółki.