Bariera sorpcyjna pomiędzy Dzierżnem Dużym a Kanałem Gliwickim
Służby i wojewódzkie centra kryzysowe wciąż interweniują w związku z ujawnieniem śniętych ryb i dużego stężenia "złotej algi" w Kanale Gliwickim. We wtorek 6 sierpnia wojewoda śląski poinformował, że ustawiono barierę sorpcyjną, która ma zatrzymać przedostawanie się "złotej algi" do Kanału Gliwickiego, a następnie do Odry. Barierę postawiono pomiędzy Kanałem Gliwickim a jeziorem Dzierżno Duże, w którym analiza wykazała obecność 100 mln komórek "złotej algi" w litrze wody.
- Udało nam się ustawić barierę ze słomy jęczmiennej. To bariera, która ma zdolność absorpcji złotej algi. Bariery będą rozbudowywane również dziś - powiedział wojewoda Marek Wójcik podczas konferencji prasowej.
Wcześniej ograniczono już przepływ wody z Dzierżna Dużego do Kanału Gliwickiego, a w zarządzeniu wojewody zakazano korzystania z jeziora i czwartej sekcji Kanału Gliwickiego. Zakaz obowiązuje w dniach od 5 do 19 sierpnia. O zakazie informują rozstawione nad brzegiem tablice, a jego przestrzegania pilnują patrole policji.
Jak wyjaśnił wojewoda śląski, pływanie różnego rodzaju jednostkami utrudniałoby wyławianie śniętych ryb, a dodatkowo mogłoby dojść do przeniesienia "złotej algi" do innych zbiorników.
Przypomnijmy, problemem "złotej algi" i śniętych ryb służby zajmują się od minionej soboty 3 sierpnia. Wczoraj informowano o wyłowieniu 3,5 t śniętych ryb, dziś jest to już 3,9 t. Śnięte ryby pojawiły się głównie w jeziorze Dzierżno Duże oraz w łączniku pomiędzy jeziorem a Kanałem Gliwickim i czwartej sekcji Kanału Gliwickiego.
Jak informowała wczoraj Agata Bucko-Serafin, szefowa Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach, prowadzone są badani, które mają udowodnić czy do śnięcia ryb przyczyniła się toksyna ze "złotej algi". Na ten moment nie stwierdzono jednak, aby w wodzie wystąpiły inne zanieczyszczenia spowodowane przemysłem lub działaniem człowieka.