Barbórka 2020 w cieniu koronawirusa. Karczmy piwne są odwoływane
Jak będzie w tym roku wyglądała Barbórka? Możemy się spodziewać, że obchody święta górników będą w 2020 roku mocno okrojone przez pandemię koronawirusa. Wiele wskazuje na to, że również popularne wśród górniczej braci karczmy piwne nie dojdą w tym roku do skutku. Kolejne związku zawodowe i organizatorzy takich imprez informują o tym, że o karczmie można w tym roku zapomnieć. A to przecież bardzo ważna zawsze impreza.
- Jest mi przykro, że tak się dzieje, szczególnie że sam rokrocznie pojawiałem się na kilku karczmach piwnych - mówi nam Patryk Kosela, rzecznik "Sierpnia 80'. Dodaje, że karczmy są współfinansowane przez Polską Grupę Górniczą, która jeszcze ostatecznie nie potwierdziła, że imprezy górników zostają odwołane.
ZOBACZ TAKŻE:
- Koronawirus w Polsce. Mamy nowy rekord zakażeń i zgonów! Jest aż 3 tysiące nowych przypadków!
- Śmiertelny wypadek w kopalni Knurów Szczygłowice. Opadające skały stropowe uderzyły górnika
Decyzja odnośnie imprez towarzyszących tegorocznym obchodom barbórkowym nie została jeszcze podjęta, ale zapewne nastąpi to w kolejnych dniach - przekonuje Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej.
Jest rozporządzenie zakazujące imprez barbórkowych
Polska Grupa Górnicza nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji jeśli chodzi o karczmy piwne podczas Barbórki. Taka niebawem zapadnie. Co ciekawe, stanowczy zakaz organizacji takich imprez wydała spółka KGHM Polska Miedź S.A..
- Odwołujemy oczekiwane przez Was imprezy związkowe, karczmy, bale barbórkowe, comber. Życie i zdrowie Waszych rodzin i Was samych jest naszą nadrzędną wartością – poinformował w specjalnym komunikacie do pracowników Jan Młynarczyk, przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Dołowych z oddziału Polkowice/Sieroszowice.
Górnicy niezadowoleni z odwołania imprez barbórkowych
Większość górników doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że organizowanie karczm piwnych jest w tym roku praktycznie niemożliwe. Nasi rozmówcy przekonują jednak, że ta piękna tradycja wróci za rok i "jakoś to sobie odbiją".
- Cały ten rok jest bardzo smutny i mogliśmy się spodziewać, że karczm piwnych nie będzie. Za rok wrócimy silniejsi. O ile oczywiście nie będzie żałoby po górnictwo, bo niestety wszystko ku temu zmierza - mówi nam Patryk Kosela.