Kto w piątek rano spojrzał za okno, tego przywitał widok białego puchu na dachach, drzewach i chodnikach. Zima w Polsce zaczęła się na dobre. W wielu miejscach cały czas sypie śnieg, tworząc istnie bajkowy krajobraz. W naszej galerii zebraliśmy zdjęcia z polskich miast i miasteczek przykrytych śniegiem. Zobaczcie, jak wygląda Polska w objęciach zimy.
Atak zimy w Polsce
W piątek 22 listopada Polska znalazła się pod wpływem arktycznego powietrza, które przyniosło ochłodzenie i obfite opady śniegu. Najmocniej sypie na Pomorzu, w centrum, na wschodzie i w terenach górskich. W Bieszczadach spadło 15 cm śniegu. Rekord padł na Śnieżce, gdzie pokrywa śnieżna ma 19 cm grubości.
W dzień zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami. Miejscami przelotne opady śniegu, na wybrzeżu deszczu ze śniegiem. Temperatura od 0°C do 3°C, tylko w dolinach karpackich od -3°C do -1°C. Wiatr słaby i umiarkowany, okresami porywisty, zachodni - informuje IMGW.
Zima w Polsce. Trudne warunki na drogach
Ten nagły i bezlitosny atak zimy najmocniej odczuli kierowcy. Na drogach w całej Polsce panują trudne warunki, miejscami występują oblodzenia. Liczba kolizji i wypadków rośnie z godziny na godzinę.
Tuż przed godz. 7 rano w podwarszawskiej miejscowości Prażmów autobus miejski linii L17 uderzył w przydrożny słup. Autobusem podróżowało kilkanaście osób. W Krakowie duże opady śniegu i oblodzone drogi sprawiły, że wystąpiły zmiany w kursowaniu pięciu linii aglomeracyjnych.
Z powodu oblodzenia i dużego ruchu na trasie S86 z Sosnowca do Katowic występują spore korki. Przejazd odcinka zajmuje ponad 40 minut. Zatory występują również na trasie S1 między Jaworznem a Dąbrową Górniczą z powodu zalegającego śniegu.
Na autostradzie A4 koło Bolesławca doszło do karambolu z udziałem siedmiu pojazdów. W wyniku wypadku śmierć poniosła jedna osoba. Na trasie występują duże utrudnienia.
Od rana w Kielcach i powiecie kieleckim policja odnotowała łącznie osiem kolizji drogowych. W Cedzynie 20-letni kierowca volkswagena zjechał z drogi i dachował.
Zima nie odpuszcza. Prognoza pogody na kolejne dni
Prognozy nie pozostawiają złudzeń - zima pozostanie z nami na weekend. Piątek i sobota miną pod znakiem zimowej aury. Dopiero w niedzielę przez Polskę będzie przemieszczać się ciepły front atmosferyczny, który zapewni powrót jesieni.
W piątek 22 listopada w województwie zachodniopomorskim, pomorskim, wielkopolskim, lubelskim i i kujawsko-pomorskim wystąpią przelotne opady śniegu i śniegu z deszczem. Temperatura maksymalna od 1°C do 3°C. W województwach warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim, łódzkim i lubelskim temperatura spadnie poniżej zera.
Największe opady wystąpią w województwach dolnośląskim, opolskim i śląskim. W rejonach podgórskich i w Beskidach IMGW prognozuje przyrost pokrywy śnieżnej o 7 cm. Temperatura maksymalna wyniesie od –1°C do 3°C, w rejonach podgórskich od –2°C do 0°C, w szczytowych partiach Sudetów od –10°C do –7°C.
W województwach małopolskim, świętokrzyskim i podkarpackim wystąpią przelotne opady śniegu. Wysoko w górach przyrost pokrywy śnieżnej wyniesie od 10 do 15 cm, wystąpi też silny wiatr w porywach do 65 km/h, co spowoduje lokalne zawieje i zamiecie śnieżne.
W sobotę 23 listopada w całej Polsce miejscami wystąpią opady deszczu, deszczu ze śniegiem lub śniegu. Temperatura będzie oscylować od 0°C do 5°C. W wysokich partiach gór temperatura spadnie nawet do –10°C.
W niedzielę 24 listopada Polska będzie pod wpływem zatoki niżu z rejonu Wysp Brytyjskich. Nad naszym krajem będzie się przemieszczać strefa ciepłego frontu atmosferycznego, co wpłynie na ocieplenie pogody. IMGW w wielu regionach prognozuje opady, które będą powodować gołoledź.