Arkadiusz Paszenda zginął w czasie treningu. W rybnickiego kolarza wjechał z impetem samochód

Tragiczne wieści z Rybnika. Nie żyje Arkadiusz Paszenda. Drugi zawodnik Pucharu Polski MTB XCO w kategorii Masters I w sezonie 2022 zginął podczas treningu w Rybniku-Boguszowicach. W kolarza z impetem wjechał samochód osobowy. Siła uderzenia była tak duża, że jego rower został dosłownie zmiażdżony.

Polski kolarz zginął podczas treningu. Kierowca nie ustąpił mu pierwszeństwa

To miał być zwykły trening, jednak skończył się tragicznie. Arkadiusz Paszenda, kolarz MTB i zawodnik Pressing Bike-System, a także drugi zawodnik Pucharu Polski MTB XCO w kategorii Masters I w sezonie 2022 zginął podczas treningu w Rybniku-Boguszowicach. W znanego polskiego kolarza wjechał samochód osobowy. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 2 stycznia o godzinie 13:30.

- Kierujący fordem focus jadąc ulicą Małachowskiego od centrum Rybnika, podczas manewru skrętu w lewo, w ulicę Sztolniową, nie zachował szczególnej ostrożności i potrącił prawidłowo jadącego drogą z pierwszeństwem rowerzystę - przekazała rybnicka policja.

Uderzenie było tak silne, że dosłownie zmiażdżyło rower. Obrażenia 36-latka były bardzo poważne, w ciężkim stanie trafił do szpitala. Lekarze przez kilka godzin walczyli o jego życie. Niestety, obrażenia były zbyt rozległe. Mężczyzna zmarł.

Koledzy z klubu nie mogą uwierzyć w śmierć kolegi

Środowisko kolarskie pogrążyło się w smutku. Koledzy Paszendy nie mogą uwierzyć w to, co się stało.

"Łamią nam się serca...Brakuje słów...Nie potrafimy w to uwierzyć...Niestety, dzisiaj podczas treningu w tragicznych okolicznościach zginął nasz przyjaciel i zawodnik Arkadiusz Paszenda. Składamy kondolencje rodzinie i bliskim" - piszą koledzy z klubu.

"Szok! Totalny szok! Taki fajny chłopak... Zawsze uśmiechnięty i pełen energii... Jeszcze wczoraj wrzucał zdjęcia z treningu, dziś już go z Nami nie ma...  Nie dochodzi to do mnie..." - pisze znajoma kolarza.

- Brakuje mi słów....Byłem kilka lat wychowawcą Arka. To jest wzór człowieka, który zrobił tak ogromne postępy i to nie tylko w sporcie, ale, w pełnym tego słowa znaczeniu, człowieczeństwie...Dlaczego akurat on??? Serce pęka - napisał pan Radek.