W lipcu rektor uczelni prof. Ryszard Koziołek poinformował w liście do studentów, że w akademikach Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach w nowym roku akademickim będą mogły się zameldować wyłącznie osoby w pełni zaszczepione. Prawo do obecności na zajęciach w murach uczelni nie miało być objęte takim rygorem. Rektor apelował o przyjęcie szczepionki "w dbałości o siebie, o swoje rodziny oraz o koleżanki i kolegów, z którymi spotkacie się w uniwersytecie".
Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Katowicach rektor przyznał jednak, że obecne przepisy nie pozwalają na wprowadzenie takiej reguły.
- Mieliśmy taki plan - i nadal go podtrzymujemy, jako plan - żeby uzależnić meldowanie w akademikach od bycia zaszczepionym. Nie mamy jednak wsparcia rządowego, to znaczy nie ma stosownego prawa, które uczyniłoby to w pełni legalnym. Jesteśmy w kropce – akademiki gromadzą dużą liczbę młodych ludzi w jednym miejscu, w małym dystansie, przez długi czas - są z całą pewnością miejscem przyśpieszonej transmisji wirusa – powiedział prof. Ryszard Koziołek.
- Rektor, który jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo studentów, pracowników i ich rodzin ma poważny dylemat, ponieważ kierując studentów do domów akademickich bez stosownego zabezpieczenia - a lepszego nie mamy póki co jak szczepionka - nie jest w stanie spełnić swoich ustawowych obowiązków, czyli zapewnienia bezpieczeństwa studiowania – dodał.
- Ciągle liczę na to, że przed rozpoczęciem roku akademickiego rząd zdecyduje się na to, co widzimy we Francji, w Niemczech czy na Słowacji, czyli wymuszenia - trudno, tak to trzeba nazwać - obowiązku szczepień w miejscach szczególnie narażonych na rozwój epidemii - podkreślił rektor Uniwersytetu Śląskiego.
Zadeklarował też, że jeśli stosowne przepisy się pojawią, uczelnia z całą pewnością z nich skorzysta i wprowadzi plan w życie. Zdaniem prof. Ryszarda Koziołka w Polsce powinien istnieć obowiązek szczepień przeciw COVID-19.
Polecany artykuł: