Nieodpowiedzialny właściciel kotów zaatakował inspektorkę TOZ?
W miniony czwartek, 2 października inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Radzionkowie wraz z pracownikiem socjalnym z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie udała się do jednego z mieszkań w Tarnowskich Górach. Powodem interwencji było dramatyczne zgłoszenie – młody, około czteromiesięczny kociak miał spaść z okna na trzecim piętrze. Zwierzę doznało prawdopodobnie złamania łapki.
Na miejscu ratownicy natrafili na dwa koty. Historia, którą odkryli, budzi oburzenie – kilka miesięcy wcześniej inny kot, mieszkający w tym samym lokalu, również wypadł z tego samego okna. Mimo wcześniejszych doświadczeń właściciele nie zabezpieczyli okien i nadal narażali swoich pupili na poważne niebezpieczeństwo.
Zwierzęta zostały odebrane w trybie interwencyjnym i przewiezione do schroniska w Miedarach, gdzie zajmą się nimi lekarze weterynarii. Właściciele będą musieli zmierzyć się z konsekwencjami prawnymi – zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt narażanie ich zdrowia i życia jest przestępstwem.
Interwencja nie przebiegła spokojnie. Jeden z domowników w trakcie interwencji zaatakował inspektorkę Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Dzięki szybkiemu wsparciu policji agresywny mężczyzna został obezwładniony. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami dziękuje służbom za szybką i skuteczną reakcję, podkreślając, że każde życie ma znaczenie – także życie zwierząt, które całkowicie zależą od ludzkiej odpowiedzialności.
W sprawie skontaktowaliśmy się z tarnogórską policją. Podkom. Kamil Kubica potwierdził, że w mieszkaniu przy ulicy Górniczej interweniowała policja, a 46-letnia właścicielka i 36-letni właściciel zostali wylegitymowani, jednak nie stwierdzono napaści na inspektorkę TOZ.
