Do groźnego zdarzenia doszło 19 grudnia w rejonie restauracji Aioli na katowickim rynku. 77 - letni mężczyzna szedł do apteki po lekarstwa, kiedy to potknął się i upadł.
Obok niego zaraz zjawił się tłum ludzi, pomogli mu wstać ziemi. Senior krwawił z ust i miał problem z poruszaniem się. Sytuację zauważyły także strażniczki miejskie, które zaopiekowały się mężczyzną aż do przyjazdu karetki.
Ratownicy medyczni udzieli mężczyźnie pierwszej pomocy medycznej i zdecydowali, że nie wymaga on hospitalizacji. Patrol straży miejskiej zawiózł seniora do domu.