Sławę zdobył w Kalibrze 44
Magik, czyli Piotr Łuszcz, urodził się 18 marca 1978 r. w Jeleniej Górze. Gdy miał 3 lata wraz z rodzicami przeprowadził się do Katowic, gdzie mieszkał do końca swojego życia. Magik od wczesnego dzieciństwa interesował się hip-hopem, a w 1994 roku dołączył do zespołu Kaliber 44 założonego przez braci Marcina "Abradaba" Martena i Michała "Jokę" Martena.
Grupa szybko zdobyła popularność i stała się jednym z najważniejszych przedstawicieli polskiej sceny rapowej. Zespół w 1996 roku wydał swoją debiutancką płyta pt. "Księga Tajemnicza. Prolog.", na której znalazł się m.in. jeden z najbardziej znanych utworów wykonanych przez Magika - "Plus i minus". Album sprzedał się w nakładzie 100 tys. egzemplarzy.
Dwa lata później ukazał się drugi album grupy, zatytułowany "W 63 minuty dookoła świata" Wkrótce potem między raperami doszło do konfliktu, w efekcie którego Magik opuścił zespół.
Potem była Paktofonika
Jeszcze w 1998 roku z inicjatywy Wojciecha "Fokusa" Alszera powstała Paktofonika. Do zespołu wkrótce dołączyli Sebastian "Rahim" Salbert oraz Magik. Pierwsze utwory kultowego dziś zespołu powstały w październiku 1998 roku. 18 grudnia 2000 roku premiera miała debiutancka płyta grupy - "Kinematografia", na której znalazło się 16 utworów, a najbardziej znane kawałki "Chwile ulotne" i "Jestem Bogiem" zostały odnotowane na listach przebojów Polskiego Radia.
Śmierć Magika
26 grudnia 2000 roku, zaledwie 8 dni po premierze "Kinematografii", Magik wyskoczył z okna swojego mieszkania mieszczącego się na 9 piętrze bloku w Katowicach-Bogucicach. Raper został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł o 6:45, pół godziny po upadku. Magik został pochowany na cmentarzu w Katowicach-Bogucicach przy ulicy Leopolda. W chwili śmierci miał tylko 22 lata.
Do dziś nie wiadomo, dlaczego zdolny muzyk zdecydował się na popełnienie samobójstwa. Jedna z najczęstszych hipotez mówiła o tym, że Magik chciał za wszelką cenę uniknąć powołania do wojska. Z tego powodu udawał osobę niepoczytalną przed Wojskową Komisją Uzupełnień, co miało mocno odbić się na jego psychice.
Zaczął tak kombinować, że sobie zszargał psychikę. Obrał taktykę udawania osoby kompletnie niepoczytalnej. Dwa razy go odraczali, ale tylko na rok. To wmawianie sobie, że ma świra, że nic mu nie wychodzi, doprowadziło do tego, iż przemęczył organizm
- wspominał Rahim. Inne światło na sprawę śmierci Magika w 2019 roku rzucił raper i przyjaciel Magika, Maciej "Wujek Samo Zło" Gnatowski. Wspominał on, że na kiepski stan psychiczny katowickiego artysty mogła wpłynąć słaba sprzedaż "Kinematografii" w okresie następującym bezpośrednio po premierze. Jego zdaniem, zachowanie Magika w ostatnich miesiącach życia mogła mieć również związek ze stosowaniem przez niego używek.
Magik pozostawił po sobie nie tylko wiele przebojów, które dziś uważa się za klasykę polskiego hip-hopu. Popełniając samobójstwo, osierocił on 3-letniego Filipa. Po latach syn poszedł w ślady ojca, próbując swoich sił w rapie. Swoje utwory wydawał pod pseudonimami "Fejz”i " "Jestm”.