12 gniewnych dań wigilijnych. Hołownia jak barszczyk z uszkami, Mentzen jak ruskie pierogi. Są też pierniki

i

Autor: Archiwum Eska.pl, PAP, East News, Photo Art Service, mat. prasowe 12 gniewnych dań wigilijnych. Hołownia jak barszczyk z uszkami, Mentzen jak ruskie pierogi. Są też pierniki

Rozrywka

12 gniewnych dań wigilijnych. Hołownia jak barszczyk z uszkami, Mentzen jak ruskie pierogi. Są też pierniki

2024-12-24 8:00

Jak tradycja nakazuje, na wigilijnym stole powinno znaleźć się 12 potraw. I nie ma zmiłuj, w końcu stoły - jeśli mają się pod czymś uginać, to najlepiej pod ciężarem jedzenia, niż rodzinnych kłótni i niesnasek. Ale umówimy się - nie każde danie na stole jest zupą pomidorową i części nawet nie tkniemy palcem. Podobnie jest z politykami. Jednych kochamy, innych nie trawimy. Dosłownie. Przed Wami 12 gniewnych polityków, którzy na potrzeby świąt stali się świątecznymi daniami.

Święta przy stole. Jak polityka może zepsuć święta

O tym, że przy stole nie powinno się w ogóle rozmawiać o polityce, wiemy wszyscy. Problem w tym, że to coraz rzadsze zjawisko. Święta Bożego Narodzenia fokusują przy jednym stole różnych członków rodziny mających często różne poglądy polityczne. Wujek lubi PiS, gospodarz głosuje na PO, dzieci i młodzież najczęściej nie są za nikim, albo wspierają Konfederację, a ciotka Luśka lubi Szymona Hołownię, bo tak fajnie prowadził program "Mam talent". Przy takim tyglu rodzinnym wystarczy jedno słowo, które niczym zawleczka w granacie odblokowuje ładunek, który wybucha w ciągu najbliższych pięciu sekund z potworną siłą rażenia. O awanturę w święta wtedy bardzo łatwo, a zepsute humory jeszcze łatwiej. Dlatego, przewidując do czego może dojść w waszych domach, chcemy niejako odbębnić polityczne wątki w czasie wigilii świąt Bożego Narodzenia, a nawet pójść o krok dalej i pokazać, że nasi politycy są jak 12 wigilijnych potraw - każde ma w sobie coś, co lubimy tak jak każde ma w sobie coś, czego nie znosimy. 

12 gniewnych potraw wigilijnych. Kto zupą grzybową, serniczkiem, a kto kutią na cztery łapy?

Bo z wigilijnymi daniami jest najczęściej tak, że połowy z nich nikt nie tknie. Makowiec? Ma rodzynki. Barszczyk? No przesolony. Karp? Można udławić się ośćmi. Nawet pierogi mogą sprawić, że ktoś odejdzie ze niesmakiem od stołu twierdząc, że są ruskie i on ich nie tknie - mówiąc pół żartem, pół serio. Przy wigilijnym stole - szukając bliskich porównań, jest jak w polskiej polityce, nie trzeba wiele, żeby doszło do awantury i podziału między ludźmi. A wszyscy wiemy, że nie spotykamy się wtedy po to, aby się dzielić, ale po to, aby się łączyć i spędzić czas w miłej atmosferze. 

Wracając jednak do jedzenia i polityków - bo to o tym w głównej mierze jest ten tekst, postanowiliśmy dołożyć łyżkę dziegciu przyprawioną sarkastycznym humorem i pokusiliśmy się o porównanie polityków do właśnie 12, tradycyjnych potraw wigilijnych. Te porównanie nie ma na celu spolaryzować ponownie społeczeństwa i warto podejść do niego z odpowiednim dystansem i humorem, do czego zachęcamy no i życzymy wszystkiego smacznego. 

Politycy jak potrawy wigilijne. 12 gniewnych "dań"

Boże Narodzenie czy Wielkanoc? Dopasuj dania do świąt
Pytanie 1 z 10
Zupa podawana na święta Wielkanocne to...
Śląsk Radio ESKA Google News
Autor: