L4 od psychiatry to fakt
Coraz więcej ludzi bierze zwolnienie L4 od psychiatry. To z jednej strony niepokojące zjawisko, bo oznacza, że podupadamy na zdrowiu psychicznym. Z drugiej strony jednak według wielu fikcyjne L4 od psychiatry to najskuteczniejszy sposób na długi urlopu i wakacje. Aż 10 proc. wszystkich wystawionych zwolnień lekarskich pochodzi od lekarzy psychiatrów.
Jak załatwić zwolnienie od psychiatry?
Zwolnienie lekarskie może zostać wystawione wyłącznie po przeprowadzeniu badania stanu zdrowia pacjenta. W czasach powszechnych telefonicznych konsultacji lekarskich wydaje się to bardzo proste.
Psychiatra, tak jak każdy lekarz, ma możliwość wystawienia zwolnienia lekarskiego z pracy. Zwolnienie L4 od psychiatry interesuje wielu pacjentów i w wielu z nich budzi też mieszane uczucia, bo może się wiązać z przykrościami w pracy. Pytają np. czy pracodawca dowie się, na co chorujemy? Okazuje się, że zwolnienie od psychiatry (tak, jak od każdego innego lekarza) nie zawiera informacji o nazwie ani kodzie statystycznym choroby. Lekarza psychiatrę obowiązuje tajemnica zawodowa, z której zwolnić może go jedynie sąd karny.
Co innego, gdy okaże się, że traktujemy takie zwolnienie jak sposób na urlop czy dodatkowa pracę.
- Jeden z pracowników przebywających na zwolnieniu L4 od psychiatry, dwie nieobecności podczas kontroli uzasadnił koniecznością stosowania się do zaleceń lekarskich w postaci spacerów. Miesiąc później ten sam pracownik złożył wniosek do Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych o refundację wczasów na Majorce, z których korzystał właśnie w okresie, gdy przeprowadzone były wspomniane kontrole – mówi Mikołaj Zając, prezes Conperio, firmy specjalizującej się w weryfikacji zwolnień L4.
Zwolnienie lekarskie a wyjazd
Ludzie bardzo często sami się pogrążają i narażają na poważne kłopoty. Przebywając na L4 chwalą się na przykład w mediach społecznościowych wyjazdami, urlopem z przyjaciółmi lub wczasami na działce. W sezonie letnim, portale społecznościowe zapełnione są zdjęciami z piaszczystej plaży albo górskich szczytów. Gdy dowie się o tym pracodawca, los pacjenta na L4 jest przesądzony.
- Zapewniam, że w ZUS nikt nie śledzi nocami aktywności pacjentów na Facebooku. Najczęściej zgłaszają to sami pracodawcy. Zdarza się także, że nieprawidłowości wychodzą w dokumentach. Okazuje się np. że człowiek w jednym zakładzie pracy jest na L4, a w drugim pracuje i odprowadzane są składki – mówi Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS w woj. Śląskim.
I właśnie na podstawie takich donosów lub nieprawidłowości w dokumentach dochodzi do zaskakujących wpadek na L4.
Wśród osób, które musiały zwrócić zasiłek chorobowy, znalazł się lekarz, który będąc sam na zwolnieniu lekarskim, w ramach prowadzonej prywatnej praktyki lekarskiej wystawiał zwolnienia innym pacjentom.
Inna ubezpieczoną, która będą na zwolnieniu lekarskim prowadziła zajęcia taneczne. Pracownicy ZUS przyłapali instruktorkę w trakcie prowadzonych przez nią lekcji tańca.
Była też sytuacja, w której pracownicy ZUS prowadząc kontrolę w zakładzie pogrzebowym zastali właściciela, który schował się przed kontrolerami w trumnie i byłby niezauważony, gdyby nie zdradziło go kichnięcie.
Inny pan, który otrzymywał zasiłek chorobowy z tytułu umowy o pracę, w czasie zwolnienia lekarskiego wykonywał prace związaną z prowadzoną działalnością gospodarczą – jeździł autokarem.
Zasiłek chorobowy za cały okres zwolnienia lekarskiego stracił również właściciel sklepu, który w czasie zwolnienia obsługiwał w sklepie klientów.
Zwolnienie lekarskie - kontrola ZUS
Zgodnie z ustawą o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma obowiązek prowadzić systematyczną kontrolę zarówno prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy, jak i prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich. W przypadku pierwszego rodzaju kontroli jest ona prowadzona tylko przez lekarzy orzeczników ZUS. Na podstawie badania lekarskiego, dokumentacji medycznej, weryfikują czy osoba korzystająca ze zwolnienia lekarskiego jest nadal chora i tym samym niezdolna do pracy.
W przypadku drugiej z kontroli – czyli wykorzystywania zwolnień lekarskich - pracownicy ZUS sprawdzają, czy osoba wykorzystuje zwolnienie zgodnie z jego przeznaczeniem, a nie wykonuje np. pracy.
Uprawnienia do sprawdzenia prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy z powodu choroby mają także płatnicy składek zgłaszający do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 ubezpieczonych (tzn. pracodawcy, którzy zatrudniają powyżej 20 osób i są uprawnieni do wypłaty zasiłków chorobowych).
Są sytuacje, kiedy do przeprowadzania kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy z powodu choroby upoważnieni są także pracodawcy, którzy nie wypłacają zasiłków. Dotyczy to przeprowadzenia kontroli w okresie, za który pracownikowi przysługuje wynagrodzenie za czas choroby wypłacane ze środków pracodawcy.
Zwolnienie L4: czego nie wolno robić?
Zwolnienie L4 oznacza powstrzymanie się od wszelkich czynności. Kontroli prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich od pracy z powodu choroby może podlegać każde zwolnienie lekarskie bez względu na wskazania lekarskie, tj. zarówno, gdy jest adnotacja „chory powinien leżeć" jak i w przypadku adnotacji „chory może chodzić”.
Pamiętajmy o tym, że każde zwolnienie jest zwolnieniem od wykonywania jakiejkolwiek pracy zarobkowej oraz wszelkich czynności, które mogą utrudnić powrót do zdrowia. Jeżeli osoba korzysta ze zwolnienia niezgodnie z jego przeznaczeniem Zakład wstrzymuje wypłatę świadczenia, a jeżeli zostało już wypłacone, nakazuje jego zwrot.
Statystyki za pierwszy kwartał 2022 r. kontroli zwolnień lekarskich
W pierwszym kwartale tego roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadził 100,4 tys. kontroli osób, którym lekarz wystawił zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. Były to zarówno kontrole orzekania o niezdolności do pracy, czyli weryfikujące czy osoba ze względu na stan swojego zdrowia nadal nie powinna świadczyć pracy, jak i kontrole wykorzystania zwolnień.
W konsekwencji ZUS wydał 5 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych na kwotę 3,9 mln zł. W woj. śląskim ZUS przeprowadził łącznie 13,3 tys. kontroli zwolnień lekarskich. Wydano 462 wstrzymując wypłatę zasiłków na kwotę bliską 400 tys. zł.