Czy zwłoki znalezione w lesie należą do Jacka Jaworka?
Na wstępie przypomnijmy. 14 października doszło do makabrycznego odkrycia w lesie w miejscowości Żuraw pod Mstowem w powiecie częstochowskim. Mężczyzna, który w tym miejscu spacerował, zauważył ludzkie szczątki.
Prokuratura poinformowała, że zwłoki były zakopane na głębokości około kilkudziesięciu centymetrów i pozostawały w ziemi od kilku do kilkunastu miesięcy.
Od razu pojawiły się spekulacje dotyczące szczątków, które znalazł spacerowicz w lesie. Być może należą one do Jacka Jaworka? To w końcu jeden z najbardziej poszukiwanych obecnie przestępców. Zdaniem śledczych Jaworek odpowiada za zbrodnię w Borowcach w 2021 roku. Miał on dokonać potrójnego zabójstwa brata, jego żony i syna. Od tamtego czasu minęły jednak już dwa lata, a Jacka Jaworka wciąż nie udało się schwytać.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa mężczyzny o nie ustalonej tożsamości. We wtorek, 17 października, w Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Katowicach została przeprowadzona sekcja zwłok. W jej trakcie pobrano próbki materiału biologicznego w celu przeprowadzenia identyfikacyjnych badań DNA, który będzie porównywany ze śladami zabezpieczonymi dwa lata temu w Borowcach.
TVS podał na swojej stronie internetowej wiadomość, że zwłoki, które znaleziono w lesie koło Częstochowy, nie należą do Jacka Jaworka. Prokuratura nie ma jednak wciąż 100 proc. pewności w tym temacie.
– Czynności, które dotychczas wykonano w ramach tego śledztwa, nie wskazują na to, że znalezione zwłoki miałyby należeć do poszukiwanego Jacka Jaworka. Tych wstępnych ustaleń dokonano na podstawie porównania wzrostu i cech szczególnych – informuje prok. Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
I dodaje: – Dopiero po uzyskaniu wyników identyfikacyjnych badań DNA będę mógł ostatecznie wypowiedzieć się odnośnie kwestii, czy jest to Jacek Jaworek, czy też nie.