Architektura

Żorro to "czarne dziwadło" i "grobowiec". Budynek wywołuje mieszane uczucia. Słusznie?

Jeszcze przed końcem budowy apartamentowiec został doceniony i znalazł się wśród finalistów kilku konkursów architektonicznych. Co teraz mówią o nim mieszkańcy Żor?

DA Design Awards 2022, World Design Awards 2022, Plan Awards 2022 - bo o tych konkursach mowa - to zbiór najlepszych i najciekawszych projektów z całego świata z zakresu architektury i wzornictwa. Kierowane są do architektów, projektantów mody, wnętrz, produktów i grafików. Zatem wysokie miejsca apartementowca Żorro, mieszczącego się przy ulicy Handlowej w Żorach, to dla katowickiej pracowni Franta Group ogromny sukces. To również wyróżnienie dla projektantów, inwestorów ale i samego miasta Żory. Kto by nie chciał mieszkać w tej dziesięciokaskadowej bryle? Okazuje się, że nie każdy.

- Żorro jeszcze w budowie jako jedyny projekt z Polski w swojej kategorii Future/Housing w finale Plan Awards 2022! Bardzo się cieszymy, że jeszcze na etapie budowy doceniono naszego superbohatera - tak napisał na Facebooku o wyróżnieniu w jednym z konkursów architekt Maciej Franta, właściciel katowickiej pracowni Franta Group.

Zielone tarasy bez roślin?

W nawiązaniu do pobliskich bloków osiedla Korfantego, architekci otoczyli obiekt charakterystyczną żelbetową kratownicą, która stanowić miała podporę dla rozległych, obsadzonych zielenią tarasów. Właśnie, zielenią. Jednak tych porośniętych roślinnością tarasów nie widać. A akurat to najbardziej przyciągało wzrok na wizualizacjach. Niestety, nie licząc zalesionej elewacji, za którą odpowiedzialny był wykonawca - mieszkańcy we własnym zakresie muszą zagospodarować tarasy.

- To była nasza wizualizacja. Przy zakupie mówiliśmy klientom, że lepiej będzie wszystko wyglądać, jak będą sobie sadzić rośliny w dużych donicach, bo budynek został przystosowany, aby ich waga nie robiła problemu. Ale to niestety już wola klientów - usłyszeliśmy w biurze Blockhaus.

Żorro jest piękne? Mieszkańcom nie do końca się podoba

Zapytaliśmy mieszkańców, co sądzą o bryle apartamentowca. Zdania są podzielone, jednak na około 50 opinii, tylko kilka z nich było pozytywnych. Część, której finalna wersja budynku się podoba, odpowiedziała, że to inny, ciekawy, nowoczesny projekt. Coś, czego Żory potrzebowały. 

Zdecydowanie więcej jest jednak opinii osób, które nie zgadzają się z jury konkursów. Wśród nich najczęściej pojawia się krytyka koloru. Czarna elewacja zdaniem żorzan nie pasuje do otoczenia. 

- A miało być tak pięknie i zielono - mówi mieszkanka.

Może i architektura odmienna, która się podoba lub nie. Czarny kolor elewacji to jakieś kompletne nieporozumienie, przez co budynek stał się brzydki, a wręcz mroczny - dodaje kolejna.

Pojawiają się również ostrzejsze komentarze. Budynek został określony jako czarne dziwadło czy przypominający grobowiec. Mieszkańcy Żor próbują jednak sobie wyobrazić Żorro w lepszym świetle. Mówią, że kolor nieco jaśniejszy poprawiłby ogólne zdanie społeczności. 

Gdyby te słupy i ściany obrosły pnącymi kwiatami, a w nocy odpowiednio byłyby podświetlone, to mogłoby by fajnie wyglądać. A tak, dla mnie wygląda na niewykończony, aczkolwiek potencjał ma duży. Trzeba nadać mu ostateczny szlif. Ja bym to widział na zasadzie dżungla - bloku z siedliskami wolnych ptaków - wypowiedział się mieszkaniec Żor. 

Mieszkańcy Żorro postawią na zieleń?

Teraz pałeczka jest po stronie lokatorów, obecnych i tych, którzy dopiero się wprowadzą, bo wszystkie mieszkania zostały już sprzedane. To, cyz faktycznie będzie to "dżungla-budynek", czy czarna bryła osadzona w środku dużego miasta pokaże czas, a na pierwsze efekty ogrodniczych zapędów mieszkańców tego budynku zobaczymy za kilka lat. Albo wcale.