Nie żyje Jerzy Kuczera
W sobotę, 1 kwietnia, w wieku 71 lat, zmarł Jerzy Kuczera.
- Z wielkim żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jerzego Kuczery, aktora naszego teatru, znakomitego wykładowcy, skarbnicy teatralnej wiedzy, naszego mistrza i przyjaciela, prawdziwego Człowieka Teatru - napisali przedstawiciele Teatru Śląskiego.
Jerzy Kuczera przyszedł na świat 12 kwietnia 1951 roku w Rowieniu (obecnej dzielnicy Żor). W 1974 roku ukończył on Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie. Z kolei 31 grudnia tego samego roku zadebiutował na deskach teatru w Płocku - wcielił się w rolę brata Jana w "Romeo i Julii" Williama Szekspira w reżyserii Grzegorza Mrówczyńskiego.
W latach 1974–1977 występował na scenie Teatru Płockiego. Od 1977 był natomiast aktorem Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach.
- Przez lata pełnił funkcję dyrektora Studium Aktorskiego działającego przy naszym teatrze. Był pedagogiem uwielbianym przez studentów – zajęciom z najmłodszym pokoleniem adeptów aktorstwa oddawał całe swoje serce. Wielokrotnie zasiadał też w komisjach Ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego, którego lokalnej odsłony był inicjatorem i organizatorem. Dzielenie się miłością do teatru było największą jego pasją - wspominają go przedstawiciele katowickiego teatru we wpisie udostępnionym na Facebooku.
Kuczera zagrał ponad 100 ról dramatycznych i komediowych w Teatrze Śląskim. W ostatnich latach można było go zobaczyć w takich spektaklach, jak m.in. "Wujek.81. Czarna ballada", "12 krzeseł", "Drach" czy "Piąta strona świata".
Występował również w Teatrze Telewizji. Zagrał także w serialach "Pierwsza miłość" oraz "Kryminalni". Jerzy Kuczera był laureatem nagrody "Aktor-Animator Kultury", ponadto został odznaczony Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi.
Msza żałobna i pogrzeb odbędą się w środę, 5 kwietnia, o godz. 11 w Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Zabrzu-Rokitnicy przy ul. Kardynała Stefana Wyszyńskiego.