Zebra Basia rozdawała odblaski na chorzowskiej Wolce. Przy pomocy swojej maskotki, strażnicy miejscy chcieli uświadomić przechodniom jak ważne, szczególnie jesienią jest noszenie odblasków. Ważne, żeby założyć go w widocznym miejscu.
- Najlepiej gdzieś z przodu, na jakichś elementach czy to ubrania, czy torebce. Każde miejsce, które powoduje, że kierowca nas zauważy z większej odległości, jest miejscem dobrym - mówi Henryk Rusnak, ze Straży Miejskiej w Chorzowie.
Ubrany na ciemno pieszy jest dla kierowcy praktycznie niewidoczny. Natomiast jeden mały element odblaskowy zwiększa widoczność nawet do 300 metrów. Chorzowianie, mogli się o tym przekonać dzięki specjalnej magicznej tubie.
Jesienią szybciej zapada zmrok, pojawiają się opady deszczu, mgła - to wszystko w połączeniu z ciemnym ubiorem powoduje, że pieszy staje się dla kierowcy praktycznie niewidoczny. Żeby uświadomić to przechodniom, chorzowscy strażnicy miejscy użyli specjalnej tuby.
- W ramach tej akcji stosujemy też tzw. magiczną tubę, która przedstawia dwie postaci. Jedna postać jest wyposażona w odblaski, druga bez odblasków. Również w tej tubie mamy światło imitujące światło samochodu. Dlatego osoby naocznie mogą zobaczyć jak ważne jest noszenie odblasków i ta widoczność - dodaje Rusnak.
Mimo, że w terenie zabudowanym nie ma obowiązku noszenia odblasków, warto w trakcie wieczornego spaceru mieć na sobie choć mały element odblaskowy.
- Kierujący widząc pieszego z większej odległości, ma możliwość szybszej reakcji na ominięcie tego pieszego. Mówi się, że w granicach 100-150 metrów osoba, która ma element odblaskowy jest widoczna. Natomiast jeżeli ktoś nie ma odblasku, kierowca ma mniejszą możliwość zareagowania w danej sytuacji i może dojść do wypadku drogowego. Wtedy ten pieszy jest najbardziej poszkodowany - tłumaczy Rusnak.