Zdewastowane nagrobki w Zabrzu będą naprawione
Na początku czerwca tego roku doszło do zniszczenia ponad 20 nagrobków na cmentarzu żydowskim w Zabrzu. Doszczętnie skopany został pomnik najbardziej zasłużonej rodziny żydowskiej Maxa Bohma. W opłakanym stanie jest również najstarsza macewa, postawiona na grobie dziecka Heleny Schuller z 1871 roku.
W związku z tym, Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków podjął działania interwencyjne, aby jak najszybciej doszło do naprawy zdewastowanych nagrobków. NIKZ przekaże na ten cel 50 tys. zł.
Narodowy Instytut Konserwacji Zabytków wraz z Urzędem Miasta w Zabrzu podpisał porozumienie dotyczące naprawy nagrobków na cmentarzu żydowskim.
- Działania renowacyjne i rewitalizacyjne wokół zabytków stanowią podstawę misji instytutu, a bieżące reagowanie na celowe niszczenie obiektów historycznych jest naszym priorytetem - komentuje dr Michał Laszczkowski, dyrektor NIKZ.
Obecnie trwa proces formalnego wyboru wykonawcy, który przeprowadzi prace naprawcze.
- Naszymi działaniami chcemy podkreślić, że dziedzictwo historyczne każdego wyznania religijnego, jest częścią polskiego dziedzictwa kulturowego, a naszym obowiązkiem jest je chronić i przekazywać następnym pokoleniom - dodaje dyrektor NIKZ.
Przedstawiciele Narodowego Instytutu Konserwacji Zabytków informują, że "lista nagrobków poddanych naprawie oraz program prac zostaną ustalone na podstawie protokołu z oględzin cmentarza, stworzonego przez inspektora Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Katowicach".