Zawiercie piętnuje zakażonych koronawirusem? Na koszach pojawiło się specjalne oznakowanie
Do ogromnego skandalu doszło w Zawierciu, gdzie tamtejsza spółka zajmująca się gospodarką komunalną w mieście w specjalny sposób oznakowała kubły na śmieci mieszkańców zakażonych koronawirusem. Zdaniem mieszkańców i lokalnych aktywistów jest to piętnowanie i stygmatyzowanie chorych i nie może być na to zgody.
O sprawie jako pierwszy napisał "Kurier Zawierciański".
- Przy standardowym opróżnianiu pojemników z odpadami pod domami osób gdzie ktoś jest zakażony, pojawiły się kosze na odpady z wielką naklejką COVID-19 - czytamy w artykule na ten temat. Największe zastrzeżenia budzi fakt udostępnienia Zakładowi Gospodarki Komunalnej w Zawierciu wrażliwych danych osób, które są zakażone.
- Naklejki na koszach to dowód, że ZGK Zawiercie ma takie dane, zapewne lista osób zakażonych jeździ w śmieciarce, żeby pracownicy ZGK wiedzieli gdzie mają podstawić kosz „zwyczajny”, a gdzie z oznakowany „COVID-19”. Nasi rozmówcy mówią wprost: gminna spółka znakuje nas, jak naziści znakowali Żydów w czasie II Wojny Światowej, żeby wszyscy widzieli kto jest zakażony, w tym przypadku „brudny”, „niebezpieczny”, „będący zagrożeniem” - pisze "Kurier Zawierciański".
Sprawa została już zgłoszona policji, która przyjrzała się całej sprawie.
- Powzięliśmy informacje o zaistniałej sytuacji, sporządziliśmy niezbędną dokumentację i została ona skierowana do Prokuraty Rejonowej w Zawierciu celem wydania opinii prawno-karnej zaistniałego zdarzenia. Obecnie prowadzone jest postępowanie sprawdzające pod kątem art 266 par., 1 Kodeksu Karnego, tj. udostępnianie informacji w związku z pełnieniem funkcji - mówi sierż. szt. Marta Wnuk, p.o oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu.
Wciąż nie wiadomo skąd Zakład Gospodarki Komunalnej miał dane wrażliwe mieszkańców Zawiercia. Sanepid przekonuje, że takie dane nie mogą być w posiadaniu spółki zajmującej się wywozem śmieci. Dane dotyczące zakażonych może posiadać zawierciański, magistrat, a także służby wojewody śląskiego. Pozostaje pytanie skąd ZGK wiedział, które pojemniki na śmieci oznakować naklejką z napisem "COVID-19".
Miasto tłumaczy się ze znakowania koszy na śmieci napisem "COVID-19"
Głos w całej sprawie zabrał Urząd Miejski w Zawierciu. W komunikacie na stronie miasta czytamy, że "w czasie występowania zakażeń koronawirusem i zachorowań na wywołaną przez niego chorobę COVID-19, nastąpiła konieczność specjalnego postępowania z odpadami wytwarzanymi w czasie epidemii". Co to właściwie oznacza? Urzędnicy precyzują:
"Odpady od osób przebywających w izolacji domowej powinny być odbierane w specjalnie oznakowanych workach i pojemnikach zgodnie z wytycznymi Ministra Klimatu i Głównego Inspektora Sanitarnego.
Gmina Zawiercie, otrzymując dane na temat osób przebywających w izolacji domowej od Sanepidu, podaje adresy nieruchomości wykonawcy, czyli ZGK Sp. z o. o., z którym Gmina ma umowę na „Świadczenie usługi odbierania odpadów komunalnych i zagospodarowania tych odpadów od właścicieli nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy, powstałych na terenie Gminy Zawiercie”. Chodzi o wyposażenie tych nieruchomości lub lokali w pojemniki i worki oznakowane zgodnie z wytycznymi.
Jest to konieczne, aby mieszkańcy skierowani na izolację domową w prawidłowy sposób pozbywali się wytworzonych przez siebie odpadów komunalnych, natomiast pracownicy spółki bezpiecznie mogli te odpady przetransportować na instalację komunalną. Gmina Zawiercie nie przekazuje spółce danych osobowych, ponieważ sam adres nieruchomości w rozumieniu RODO nie stanowi danych osobowych"
- Rząd łagodzi kolejne obostrzenia. Zaraz po majówce otwarte będą hotele i galerie handlowe
- Kiedy zostaną otwarte salony fryzjerskie i inne salony usługowe? Ministerstwo Zdrowia poda dzisiaj dokładny termin
- W województwie śląskim będzie kolejny szpital zakaźny, bo placówka w Tychach nie jest w stanie przyjąć wszystkich pacjentów