Zakaz montażu kabin prysznicowych na os. Zamkowym w Będzinie obowiązuje od wielu lat
W 2010 roku w instalacjach wodnych sześciu bloków na osiedlu Zamkowym w Będzinie wykryto wysokie stężenie bakterii z grupy legionella.
Polecany artykuł:
- Profilaktycznie zbadaliśmy naszą wodę i okazało się, że występuje w niej legionella, więc zaraz przystąpiliśmy do przegrzewów. Przegrzew polega na zwiększeniu temperatury ciepłej wody do minimum 72 stopni - wspomina, w rozmowie z dziennikarzem programu "Uwaga!", Jolanta Zaczkowska, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Wspólnota" w Będzinie.
Władze spółdzielni mieszkaniowej wydały wówczas zakaz montażu kabin prysznicowych w blokach, w których odkryto zagrożenie. Wspomniany zakaz do dzisiaj obowiązuje. Choć kar za ich posiadanie nie ma. Szczegółowe kontrole nie są bowiem prowadzone.
Obecnie dwa razy w roku woda na osiedlu Zamkowym jest podgrzewana we wspomniany wcześniej sposób. To działania prewencyjne, aby uniknąć sytuacji sprzed trzynastu lat. Mieszkańcy są o tym informowani poprzez ogłoszenia wywieszone na klatkach schodowych.
- Również dwa razy w roku prowadzimy badania wody. Od 2010 roku nie stwierdziliśmy przekroczenia norm - mówi, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", Mirosław Marysiak, kierownik administracji w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej "Wspólnota".
Legionelloza w Polsce. Zmarło już 18 osób
Legionelloza to choroba układu oddechowego. Jest chorobą zakaźną, ale nie zaraźliwą. Wywołują ją bakterie legionella. Występują one tam, gdzie ciepła woda (20-50 stopni Celsjusza). Natomiast rozmnaża się w temperaturze od 40 do 60 st. C.
Nie można się nią zarazić od człowieka ani pijąc wodę, w której znajduje się bakteria. Do zakażenia dochodzi podczas wdychania aerozolu, który powstał ze skażonej wody. Bakteria jest wykrywana w prysznicach, kranach, basenach czy klimatyzatorach.
W tym roku w naszym kraju przypadki zakażenia bakterią wykryto w czterech województwach - podkarpackim, lubelskim, małopolskim i wielkopolskim. Najgorsza sytuacja jest w pierwszym z wymienionych województw. Już 18 osób z tego powodu w kraju zmarło. W sumie na Podkarpaciu - według najnowszych danych sanepidu - potwierdzono zakażenie bakterią u ponad 150 osób.
Jaromir Ślączka, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-epidemiologicznej w Rzeszowie, w rozmowie z Polską Agencją Prasową, potwierdził, że wszystkie zmarłe osoby miały choroby współistniejące. Na chwilę obecną, nie jest znane źródło zakażenia legionellą. Trwa w tym temacie dochodzenie.