RYBNICKIE NUTRIE

Zaadoptuj nutrię. Już teraz możesz stać się wirtualnym rodzicem uratowanego gryzonia z Rybnika

2025-01-17 10:06

Te słodkie gryzonie czekają na wirtualną adopcję w Zagrodzie 3 Siostry i Nutriowisku. Można objąć je opieką samemu lub połączyć siły z bliskimi. Zobacz, ile kosztuje utrzymanie nutrii w obu azylach. Po adopcji możesz nawet nazwać swojego adopciaka. Koniecznie sprawdź szczegóły!

Uratowali nutrie przed rzezią

Nutrie odłowione przez wolontariuszy są już w dwóch azylach: Zagrodzie 3 Siostry, gdzie pod troskliwą opieką w specjalnie zaprojektowanym azylu mieszka obecnie 25 osobników, oraz Nutriowiska, które uzyskało zgodę GDOŚ na działalność. W Nutriowisku znalazła schronienie m.in. samica z młodymi, urodzonymi jeszcze pod opieką Pet Patrol.

Wolontariusze pracują 7 dni w tygodniu, zajmując się karmieniem, czyszczeniem kojców, przygotowywaniem jedzenia i utrzymaniem infrastruktury. Niestety, dużym wyzwaniem pozostają finanse, które są niezbędne do dalszego funkcjonowania obu azylów.

Możesz zaadoptować nutrię

W związku z ciągłymi kosztami, które ponoszą azyle, wymyślono kolejną formę pomocy organizacjom. Teraz każdy ma możliwość wirtualnego adoptowania gryzonia znajdującego się w azylu. Na pierwszy rzut idzie Nutriowisko, gdzie za kwotę około 150 zł miesięcznie można poczuć niezastąpione poczucie satysfakcji wynikające z niesienia pomocy, a dodatkowo

  • otrzymywać regularne aktualizacje o stanie i codziennym życiu podopiecznego, w tym zdjęcia i filmiki,
  • mieć możliwość nadania oficjalnego imienia, jeśli wsparcie przekracza koszty utrzymania,
  • otrzymać pamiątki z wizerunkiem podopiecznego przy adopcji trwającej ponad rok.
  • i oczywiście - możliwość odwiedzania swojego adopciaka.

Jakie są koszty utrzymania nutrii w Nutriowisku?

W tej kwocie mieszczą się koszty przede wszystkim wyżywienia. Nutrie spożywają dziennie od jednej czwartej do jednej trzeciej swojej masy ciała, co w skali miesiąca oznacza 8–10-krotność ich wagi.

- Przykładowo, Agatka (mamusia) zjada około 70 kg jedzenia miesięcznie, Nutka z Edi około 35 kg, średniej wielkości nutrie 25–30 kg, a maluchy około 12 kg. - podają wolontariusze.

Koszt 1 kg pokarmu zależy od rodzaju produktu i sezonu – waha się od 1–2 zł za podstawowe składniki do nawet 10 zł za zieleninę czy płatki owsiane. Młode nutrie przybierają na wadze z tygodnia na tydzień, dlatego koszt ich wyżywienia szacujemy średnio na 100 zł miesięcznie, choć Agatka konsumuje znacznie więcej. Z czasem, gdy maluchy i średniaki podwoją swoją masę, wzrosną też koszty ich karmienia.

Kolejną kategorią wydatków jest zapewnienie wody w basenach, co obejmuje nie tylko opłatę za wodę, ale również energię elektryczną potrzebną do działania pomp pracujących całą dobę oraz materiały do filtracji wody. Istotne są również koszty opieki weterynaryjnej, takie jak sterylizacja, kastracja, chipowanie, odrobaczanie, leczenie czy wizyty domowe.

Do tego dochodzą wydatki na utrzymanie odpowiednich warunków życia dla nutrie, co obejmuje budowę i konserwację domków, zakup siana, wymianę rur na odpowiednie rozmiary, dokupienie żwiru, trawy i innych materiałów.

Kogo można adoptować?

Aktualnie do adopcji są między innymi Edi, Różyczka, Brownie, Twixy, Oreo oraz jej ósemka dzieci Agatki, które czekają na propozycje imion.

  • czarny drobniejszy, spokojny samiec,
  • dwie samiczki o bardzo zbliżonej oprawie do brata, lecz nieco jaśniejszych łapkach i ogonku - żywe i ciekawskie,
  • dwie samiczki Cappuccinki - odpowiedniczki starszych Twixów - nieco introwertyczne i spokojne,
  • samicę i samca o urodzie po mamusi - grafitowe futerko i piękna oprawa oczu - są żywe, beztroskie i chętne do zabaw,
  • blondaska o siwych uszkach i jasnym ogonku - jak dodają wolontariusze - "chyba będzie z niego odpowiednik Athiego ze Średniaków - uwielbia zaczepiać sąsiadów"

- Jest to kwota dość duża, coś o tym wiemy – często zbyt duża dla wielu osób zainteresowanych objęciem Nutrii Wirtualną Adopcją. Stąd oczywiście jesteśmy jak najbardziej otwarci na wirtualne współadopcje. Można zaoferować adopcję kompleksową z grupą znajomych i podzielić jej koszty dokonując osobnych wpłat lub zaproponować pokrycie kosztów utrzymania w jakiejś części – np. tylko wyżywienia konkretnego zwierzaka. Wtedy informujemy, że np. Edi ma pełny brzuszek dzięki Cioci X lub Wujkowi Y. - dodają wolontariusze.

Adoptuj nutrie z Zagrody 3 Siostry

Tutaj zasady są nieco inne. Jednak Pet Patrol we współpracy z Zagrodą 3 Siotry zdecydowali, że utrzymanie grumady zwierząt wiąże się ze sporymi kosztami, dlatego gorąco zachęcają do wsparcia poprzez wirtualną adopcję. Aby stać się wirtualnym opiekunem wybranej nutrii, wystarczy zadeklarować stałą miesięczną wpłatę w wysokości co najmniej 40 zł, ustawiając regularny przelew.

- Każda nutria może mieć maksymalnie dwoje wirtualnych rodziców, ale nie martwcie się – nasze stadko jest liczne, a my będziemy regularnie przedstawiać w postach kolejne zwierzaki, które czekają na swoją rodzinę - mówią wolonariusze.

Co daje wirtualna adopcja nutrii w Zagrodzie 3 Siostry?

Osoba, która zdecyduje się na taki krok, zyskuje wolny wstęp do Zagrody 3 Siostry, gdzie będzie mogła odwiedzać swojego podopiecznego i poznać innych futrzastych mieszkańców. Przede wszystkim jednak pomoże w utrzymaniu tych niezwykłych zwierząt, które często są niesłusznie uważane za szkodniki i zepchnięte na margines.

Z wirtualnej adopcji można zrezygnować w każdej chwili, a fundacja nie będzie pytać dlaczego, tylko - jak dodają - "będziemy wdzięczni za dotychczasowe wsparcie, bo każdy z nas wie, że życie pisze różne scenariusze"

Kogo można adoptować?

Na sam początek możliwości są dwie: Geralt z Nacyny oraz Mamita. Kim są? Jak się zachowują? Co najbardziej lubią? Z odpowiedziami śpieszą wolontariusze Pet Patrol. 

Dowiedzieliśmy się, że Geralt, początkowo zamknięty w sobie i apatyczny, wyróżniał się wycofanym zachowaniem i brakiem energii, co kontrastowało z resztą stada. Uwielbiał spędzać czas w misce do kąpieli, a nawiązywanie z nim relacji wymagało wiele cierpliwości. Wszystko zmieniło się, gdy wyszedł na wybieg – nabrał pewności siebie, energii i ciekawości.

Dziś Geralt to dominujący samiec, który doskonale radzi sobie w stadzie, będąc stanowczym, ale unikającym konfliktów dyplomatą. Uwielbia ludzi, zawsze pierwszy wita opiekuna, domagając się uwagi i smakołyków.

- Wiemy że początki były dla niego bardzo trudne. Dziś wiemy, że w końcu jest szczęśliwy - mówią o samcu wolontariusze Pet Patrol.

Mamita to mama maluchów urodzonych tuż po odłowieniu, nie jest typem "matki Polki", ale to nie znaczy, że jest złą mamą. Od początku stawiała dzieciom granice – stanowczo, ale bez brutalności. Jest wyjątkowym żarłokiem, a przez konieczność wykarmienia licznej gromadki stała się wybredna, skutecznie wymuszając swoje ulubione smakołyki.

Podczas posiłków Mamita dbała o spokój, ucząc maluchy jedzenia razem z nią, co wprowadzało harmonię. Po obiedzie karmiła dzieci mlekiem, a potem cała rodzina zasypiała wtulona w siebie.

Oswojona i zaradna, Mamita pozwala na głaskanie – pod warunkiem, że dostanie marchewkę. Od początku była ufna i pozwalała nam zajmować się jej dziećmi. Obserwowanie jej macierzyństwa i relacji rodzinnych było dla wolontariuszy niezwykłą lekcją. Nutrie okazują sobie miłość, szanując jednocześnie swoją przestrzeń, jedzą wspólnie i śpią przytulone. 

W celu adopcji, należy kontaktować się bezpośrednio w Pet Patrol Rybnik/Zagrodą 3 Siostry oraz Nutriowiskiem.