Wypadek na Pilsku. Śmigłowiec LPR ewakuował ranną turystkę
W niedzielne popołudnie na Pilsku, jednym z najbardziej znanych beskidzkich szczytów i najwyższej górze w województwie śląskim, doszło do groźnego wypadku z udziałem turystki. Kobieta, która poruszała się w rejonie kopuły szczytowej w pobliżu niebieskiego szlaku, poślizgnęła się na błotnistym i stromym terenie. Upadek zakończył się poważnym urazem nogi – doszło do otwartego złamania.
Na miejsce natychmiast wezwano ratowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ze stacji w Szczyrku. Ze względu jednak na trudne warunki i ukształtowanie terenu, bezpieczne zniesienie rannej kobiety na dół nie było możliwe. Ratownicy podjęli więc decyzję o zadysponowaniu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Maszyna wylądowała w pobliżu miejsca zdarzenia i przetransportowała poszkodowaną do szpitala, gdzie udzielono jej dalszej pomocy medycznej.
Jak podkreślają ratownicy GOPR, obrażenia, choć poważne, nie zagrażały bezpośrednio życiu turystki. Zdarzenie to pokazuje jednak, jak niebezpieczne potrafią być góry nawet w miejscach, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się popularne i dobrze dostępne.
Apel do turystów o ostrożność
Ratownicy przypominają, że Pilsko, wznoszące się na wysokość 1557 m n.p.m. (choć sam wierzchołek leży już po stronie słowackiej), wymaga odpowiedniego przygotowania do wędrówki. Obecne warunki pogodowe sprawiają, że szlaki są śliskie i mogą być zdradliwe nawet dla doświadczonych piechurów.
Dlatego GOPR apeluje do turystów o zachowanie szczególnej ostrożności, dostosowywanie tras do swoich możliwości, a także o śledzenie komunikatów pogodowych i ostrzeżeń ratunkowych. W sytuacjach, gdy dojdzie do poważnego urazu w trudno dostępnym terenie, śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego często jest jedynym sposobem na szybki i skuteczny transport poszkodowanych.
