Bizneswoman straciła 40 tys. euro zaliczki

i

Autor: Pixabay

Wiadomości

Wpłaciła zaliczkę i pół roku czeka na towar. Giełdowa spółka się tłumaczy

2024-12-24 12:22

To nie będą radosne święta Bożego Narodzenia dla pracowników i właścicieli spółki Finezia. Zawarła umowę z giełdową spółką MBF Group i wpłaciła 40 tys. euro zaliczki. Pomimo licznych zapewnień o wykonaniu umowy do dziś umowa nie została wykonana. Nie ma ani towaru, ani pieniędzy.

Problemy zaczęły się w momencie zawarcia umowy w lipcu tego roku na kupno tysiąca ton oleju rzepakowego. Spółka Finezia zaakceptowała  pełną kwotę towaru i harmonogram dostaw w czterech transzach. Miały nastąpić w lipcu i sierpniu. Po odbiór oleju w terminalu towarowym w Małaszewiczach wysłane zostały nawet samochody, jednak wróciły z niczym. Jako, że zapewnienia przedstawicieli spółki MBF Group, notowanej na rynku akcji New Connect, wydały się spółce Finezia celowym wprowadzaniem w błąd, jej przedstawicielka zgodnie z prawem odstąpiła od umowy i wezwała do zwrotu zaliczki. Od tego czasu minęły kolejne trzy miesiące. Sprawa nawet nie drgnęła.

Nie ma ani towaru, ani pieniędzy z zaliczki. Przez cały ten czas przedstawiciele MBF tylko mydlili oczy. Wielokrotnie wysyłaliśmy monity w sprawie zwrotu zaliczki, a oni obiecywali spłatę w kolejnych terminach, albo konwersję zaliczki na akcje, co mnie nie interesuje. Teraz już wiem, że tylko kupowali czas – mówi poirytowana Małgorzata Klich - biznesmenka z Sosnowca, reprezentująca spółkę Finezia.

ESKA.pl jest w posiadaniu bogatej korespondencji pomiędzy obiema spółkami. MBF opisuje w niej przyczyny swoich problemów z wywiązaniem się z umowy, lecz proponuje rozwiązania, które nie interesują spółki Finezia.

Widząc, że wszelkie sposoby odzyskania pieniędzy nie dają efektu, ostatecznie pełnomocnik spółki Finezia w październiku złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. W listopadzie wystąpił do Prokuratora Krajowego z wnioskiem o objęcie sprawy bezpośrednim nadzorem.

Pytania do spółki MBF Group

Skontaktowaliśmy się z przedstawicielem spółki MBF Group i zadaliśmy trzy podstawowe pytania:

  1. Kiedy zostanie zwrócona zaliczka w kwocie 40 tys. euro?
  2. Dlaczego zaliczka nie została zwrócona w terminie?
  3. Czy spółka opublikowała komunikat giełdowy ws. problemów z rozliczeniem?

Janusz Czarnecki, prezes zarządu MBF Group w przesłanym mejlu zapewnia, że spółka nigdy nie uchylała się od odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, a komunikaty giełdowe publikuje zgodnie z wymaganiami Komisji Nadzoru Finansowego oraz zasadami korporacyjnymi.

Jednak odpowiedzi na pytania nie otrzymaliśmy.

Odnosząc się do pytań uprzejmie informuję, że zdaniem MBF Group SA ich treść wykracza poza granice publikacji w artykule, stanowi bowiem wyłącznie relacje biznesowe między zainteresowanymi i jest chroniona poufnością tychże. Stwierdzić stanowczo tu również należy, że termin zwrotu zaliczki oraz powód opóźnienia oczekiwanego przez Finezia Sp. z o. o. terminu został zainteresowanej spółce przedstawiony – pisze prezes MBF.

Dodatkowo prezes MBF informuje, że złożenie doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa jest dla jego spółki korzystne, bo może raz na zawsze zamknąć kwestie pomówień.

Jeśli sprawa będzie przez organa ścigania podjęta, to już przy pierwszych wyjaśnieniach złożymy wszelkie dowody na to, że nie przywłaszczyliśmy kwot zaliczki, a przeznaczyliśmy ją (wraz z naszym wkładem) na opłacenie towaru będącego przedmiotem umowy. Zamknie to sprawę zarzutów i pomówień raz na zawsze. Jednakże w sytuacji niestwierdzenia naruszenia prawa przez MBF Group SA, forma złoży doniesienia na autorów oskarżenia o świadome wprowadzania w błąd organów ścigania i będzie dochodzić zadośćuczynienia na drodze cywilnej – pisze prezes MBF.

Od zawarcia niefortunnej umowy minęło już pół roku. Zamówiony towar już dawno miał trafić do spółki Finezia. Jednak przepadł zarówno towar, jak i pieniądze.

Nie wiem, kiedy i czy w ogóle odzyskam pieniądze. Przecież to taka potężna firma. Zwrot zaliczki nie powinien być dla niej żadnym problemem. Trudno to zrozumieć - mówi biznesmenka z Sosnowca, reprezentująca spółkę Finezia.

Czym jest zaliczka?

Zgodnie z zasadami transakcji handlowych, zaliczka to część płatności, która jest uiszczana z góry jako forma przedpłaty lub zabezpieczenia przed pełnym uregulowaniem zadłużenia. Zaliczka nie jest zadatkiem. Zdarzają się jednak sytuacje, że finalnie do zawarcia porozumienia nie dochodzi. Zobowiązanie do zwrotu zaliczki przyjmuje charakter bezterminowy, co oznacza, że powinno zostać zrealizowane niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do uregulowania długu. Zgodnie z ogólną zasadą, okres przedawnienia rozpoczyna się od chwili, gdy roszczenie staje się wymagalne.

QUIZ. Z jakiego państwa pochodzi ta słynna firma? Choć raz się pomylisz!
Pytanie 1 z 10
No to zaczynamy. Z jakiego państwa wywodzi się firma Orange?