Dojdzie do likwidacji trzech oddziałów szpitala?
Likwidacja niektórych oddziałów, a tym samym zwolnienia personelu – to niestety możliwy scenariusz tego, co dalej będzie się działo ze Szpitalem Powiatowym w Świętochłowicach.
W konferencji prasowej dla dziennikarzy, zorganizowanej 20 kwietnia w Urzędzie Miejskim w Świętochłowicach uczestniczyli: Daniel Beger, prezydent Świętochłowic, Anita Przytocka, prezes zarządu Zespołu Opieki Zdrowotnej w Świętochłowicach oraz Katarzyna Żak, położna oddziałowa szpitala.
Fatalna sytuacja finansowa placówki spowodowała, że władze miasta zwróciły się do Centrum Badań i Rozwoju Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, które przygotowało trzy warianty planu naprawczego. Są to:
- Likwidacja oddziałów ginekologiczno-położniczego, neonatologicznego i chirurgii oraz przeniesienie Zespołu Opiekuńczo-Leczniczego do szpitala przy ul. Chorzowskiej
- Zmniejszenie liczby łóżek na chirurgii do 12 i przeniesienie Zespołu Opiekuńczo-Leczniczego do szpitala przy ul. Chorzowskiej
- Zmniejszenie liczny łóżek w Zespole Opiekuńczo-Leczniczym i przeniesienie wszystkich działalności szpitala, w tym także z ul. Zubrzyckiego, na ul. Chorzowską.
Położne powalczą. - To szpital marzenie, dom narodzin - zachęca oddziałowa do rodzenia w świętochłowickiej porodówce
- Najmniejsza strata została zanotowana w wariancie pierwszym. Na kiepski wynik finansowy przekłada się m.in. mała liczba porodów – od stycznia do marca tego roku było ich zaledwie 111 – tłumaczy Anita Przytocka, prezes zarządu Zespołu Opieki Zdrowotnej w Świętochłowicach.
Katarzyna Żak, położna oddziałowa szpitala apeluje: - przyszłe mamy, przyjdźcie do nas, zaufajcie nam, zobaczcie co mamy do zaoferowania. Nasze położne znają przebieg ciąż, znakomicie opiekują się mamami i dziećmi. U nas znajdziecie kameralną atmosferę. Macie szpital jak marzenie, który jest wręcz domem narodzin z profesjonalnym zespołem położnych i lekarzy.
- Wśród położnych jest ogromny niepokój, ale jak tylko dowiedziałyśmy się, co się może wydarzyć, od razu pojawiły się pomysły i plany, co zrobić by nie doszło do likwidacji oddziału, jak zachęcić do rodzenia w naszym szpitalu - dodaje Katarzyna Żak.
Prezydent Świętochłowic: - sytuacja jest trudna
W zeszłym roku placówka miała ok. 13 mln zł strat, w tym roku prognozowane straty to już kwota ok. 20 mln. Wdrożenie jednego z wariantów zakłada straty w wysokości 1,5 do 3 mln zł rocznie. Każdy wiąże się z likwidacja personelu (ponad 40 etatów).
- Zapoznałem radnych z sytuacją, ale to ja podejmuję decyzje. Do zespołu, który ostatecznie rozwiąże sytuację zaproszę osoby, które pokażą mi, że jesteśmy w stanie pogodzić utrzymanie funkcjonowanie szpitala i rozwój inwestycyjny miasta – mówi prezydent Świętochłowic Daniel Beger.
- Chciałbym żebyśmy wszyscy odpowiedzialni za losy szpitala położyli ręce na pokład. Wierzę w przyszłość tego szpitala. Sytuacja jest trudna, ale na razie szpital funkcjonuje. Będziemy go ratować bo zasługują na to i mieszkańcy i personel – dodaje.
Długofalowa strategia, która rozstrzygnie losy szpitala, ma być przygotowana do trzech miesięcy.