Wielka akcja śląskiej policji. Udało się złapać m.in. zabójcę z Bytomia. Chował się za szafą

Wielka mobilizacja sił policyjnych miała miejsce na terenie całego kraju, a województwo śląskie stało się jednym z kluczowych obszarów działań. W dniach 9-10 czerwca, pod koordynacją Komendy Głównej Policji, śląscy funkcjonariusze wzięli udział w szeroko zakrojonej akcji, której głównym celem było zatrzymanie osób ściganych listami gończymi, nakazami doprowadzenia lub zarządzeniami o ustaleniu miejsca pobytu. To prawdziwe polowanie na tych, którzy myśleli, że uda im się uniknąć odpowiedzialności karnej.

Setki zatrzymanych przestępców. Nie tylko na Śląsku

Przygotowania do tak skomplikowanej operacji wymagały zaangażowania wielu jednostek. Działania na Śląsku prowadzone były przy wsparciu Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. 

W operację aktywnie włączyła się również Straż Graniczna. Funkcjonariusze tej formacji skrupulatnie weryfikowali legalność pobytu cudzoziemców przebywających na terytorium Polski. Szczególną uwagę zwrócono na rejony przygraniczne oraz miejsca, gdzie koncentruje się pobyt obcokrajowców. 

W wyniku dwudniowej operacji zatrzymano 209 osób, które były poszukiwane na podstawie listów gończych, nakazów doprowadzenia oraz zarządzeń wydanych przez sądy i prokuratury. Wśród nich znalazło się 7 obcokrajowców.

Zatrzymani to zarówno osoby podejrzane o popełnienie poważnych przestępstw, jak i te, które unikały odbycia już zasądzonej kary.

Zabójca z Bytomia w rękach policji. Zatrzymano go po 11 latach

Jednym z najbardziej spektakularnych sukcesów śląskich "łowców głów" podczas tej akcji było zatrzymanie mieszkańca Bytomia, który od lat pozostawał nieuchwytny. Mowa o Manfredzie K., 59-letnim mężczyźnie oskarżonym o brutalne zabójstwo popełnione w 2014 roku. To właśnie 10 czerwca, w Bytomiu, policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zakończyli jego długą ucieczkę przed sprawiedliwością.

Manfred K. był poszukiwany listem gończym wydanym przez Sąd Okręgowy w Katowicach. Ciążył na nim wyrok 10 lat pozbawienia wolności za zabójstwo w Bytomiu, którego dopuścił się w 2014 roku. Jak wynika z akt sprawy, działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, zadał swojej ofierze liczne ciosy nożem, a także brutalnie ją pobił. Obrażenia były tak rozległe, że doprowadziły do śmierci pokrzywdzonego.

Przez dekadę Manfred K. skutecznie unikał odpowiedzialności, nieustannie zmieniając miejsca pobytu i zacierając za sobą ślady. Policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych przejęli sprawę od Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu w marcu tego roku.  Ich żmudna praca operacyjna, polegająca na analizie informacji, obserwacji i wykorzystaniu specjalistycznych technik, przyniosła w końcu rezultat. Udało się precyzyjnie ustalić aktualne miejsce pobytu poszukiwanego.

Mężczyzna był kompletnie zaskoczony widokiem funkcjonariuszy. Podczas interwencji próbował się jeszcze ukryć – policjanci znaleźli go za szafą. Mimo desperackiej próby uniknięcia konfrontacji, nie stawiał czynnego oporu.

Nie tylko Manfred K. Kogo jeszcze zatrzymano?

Zabójca z Bytomia nie jest jednym groźnym przestępcą zatrzymanym w ramach ogólnopolskiej akcji. Jednym z nich jest mężczyzna powiązany ze środowiskiem pseudokibiców jednego ze śląskich klubów piłkarskich. Grupa przestępcza, której był członkiem, w latach 2018-2020 zajmowała się wprowadzaniem do obrotu na terenie województwa śląskiego znacznej ilości narkotyków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Z tego procederu jej członkowie uczynili sobie stałe źródło dochodów, a śledczy udowodnili im wprowadzenie do obrotu nie mniej, niż 100 kilogramów narkotyków. Miał do odbycia karę 2 lat więzienia za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. 38-latek trafił już za kraty.

Zatrzymano również 45-latka, który był skazany na 11 lat więzienia. Mężczyzna w latach 2012-2024 kierował procederem wewnątrzwspólnotowego nabycia znacznych ilości narkotyków. Organizował przemyt ponad 300 kg marihuany i 300 gramów kokainy na terenie Dąbrowy Górniczej, Holandii i Niemiec. Brał również udział w obrocie 1,5 kg kokainy i prawie 47 kg amfetaminy, którą również przetwarzał.

Dodatkowo, w latach 2012-2013, nielegalnie posiadał broń palną – co najmniej trzy sztuki broni krótkiej, dwa pistolety maszynowe oraz amunicję. Broń tę nielegalnie pozyskiwał, przechowywał i przekazywał innym osobom.

W ręce policji trafił też 37-letni Adam B. Poszukiwany 37-latek był podejrzany o rozbój, jakiego miał dopuścić się w listopadzie 2022 roku w Sosnowcu wspólnie z innym mężczyzną. Używając przemocy wobec osoby pokrzywdzonej i posługując się przy tym przedmiotem przypominającym broń palną, sprawcy skradli pojazd warty ponad 60 tysięcy złotych.