Nowa siedziba Pogotowia Ratunkowego w Sośnicowicach

i

Autor: Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach

Zdrowie

W województwie śląskim powstała nowa stacja ratownictwa medycznego

2025-03-01 14:42

Sośnicowice to jedno z najmniejszych miast w województwie śląskim pod względem liczby ludności. Otoczone wsiami, od wschodu graniczą z Gliwicami. To właśnie tam ulokowano nową stację Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. – To istotne wzmocnienie systemu ratownictwa medycznego w regionie, które wpisuje się w Wojewódzki Plan Działania Systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego – podkreśla kierownictwo WPR.

Nowa stacja pogotowia w województwie śląskim

W piątek, 28 lutego w Śląskiem rozpoczęła działalność nowa stacja pogotowia ratunkowego. W uroczystości wzięli udział wojewoda śląski Marek Wójcik, prezydent Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka, starosta powiatu gliwickiego Dawid Rams oraz burmistrz Sośnicowic Leszek Kubiak. Obecni byli także pracownicy Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. 

Nowa stacja mieści się w budynku Miejsko-Gminnego Ośrodka Zdrowia przy ul. Gliwickiej w Sośnicowicach, najmniejszym mieście w całym województwie. Baza ma obsługiwać nie tylko Sośnicowice, które liczą ok. 1,7 tys. osób, ale również okoliczne wsie. 

To istotne wzmocnienie systemu ratownictwa medycznego w regionie, które wpisuje się w Wojewódzki Plan Działania Systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. Dzięki temu mieszkańcy zyskają szybszy dostęp do pomocy w nagłych przypadkach. To kolejny krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa mieszkańców województwa śląskiego. Nasze zespoły każdego dnia niosą pomoc, a my robimy wszystko, by mieli jak najlepsze warunki do swojej pracy – podkreśla Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach. 

Zobacz zdjęcia z otwarcia nowej stacji pogotowia ratunkowego w Sośnicowicach

Śląsk Radio ESKA Google News
Autor:

Nowa stacja pogotowia w Śląskiem. Ile kosztowała? 

Pogotowie wynajęło od ośrodka pomieszczenia o łącznej powierzchni 85 m kw. oraz  parking dla ambulansu. Umowa najmu obowiązuje trzy lata.

Zanim ratownicy mogli się wprowadzić do środka, trzeba było przeprowadzić remont. Ten rozpoczął się 1 lutego – w ciągu miesiąca udało się zaadoptować pomieszczenia. Położone zostały nowe tynki i okładziny sufitowe, zamontowano nowe drzwi, a ściany odmalowano. Całość kosztowała ok. 35 tys. zł, a razem z zakupem wyposażenia inwestycja zamknęła się w ok. 50 tys. zł.