W lesie znaleziono ludzkie szczątki. Czy należą one do Jacka Jaworka?
14 października doszło do makabrycznego odkrycia w lesie w miejscowości Żuraw pod Mstowem w powiecie częstochowskim. Mężczyzna, który w tym miejscu spacerował, zauważył w pewnym momencie ludzkie szczątki. Śledczy zabezpieczali ślady i prowadzili oględziny.
Mieszkańcy miejscowości zastanawiają się, czy rozkładające się zwłoki mogą należeć do jednego z najbardziej poszukiwanych przestępców, czyli Jacka Jaworka. To właśnie on – zdaniem śledczych – odpowiada za zbrodnię w Borowcach w 2021 roku. Jaworek miał dokonać potrójnego zabójstwa brata, jego żony i syna. Od tamtego czasu minęły jednak już dwa lata, a on wciąż nie został odnaleziony przez policję.
Prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, w rozmowie z "Faktem" przyznał, że po odnalezieniu ludzkich szczątków pod Mstowem wszczęto śledztwo w sprawie zabójstwa mężczyzny o nie ustalonej tożsamości.
Ciało mogło leżeć w tamtym miejscu nawet kilkanaście miesięcy, a zabezpieczone ślady wskazują, że mężczyzna został zabity, a jego ciało następnie zakopano w ziemi.
Prokurator Ozimek zapowiedział, że śledczy będą badać, czy odnalezione szczątki należą do Jacka Jaworka. W tym celu został pobrany materiał biologiczny, który zostanie porównany ze śladami zabezpieczonymi dwa lata temu w Borowcach.