W kopalni Budryk powstał naziemny skład materiałów wybuchowych
Budowę naziemnych składów materiałów wybuchowych w sąsiedztwie kopalń umożliwiła wprowadzona ponad trzy lata temu nowelizacja przepisów. Projekt magazynu w kopalni Budryk stworzyli inżynierowie z JSW oraz spółki JSW Innowacje. Prace nad projektem rozpoczęto w lutym zeszłego roku, a we wrześniu ruszyła budowa. Obecnie obiekt jest w przededniu odbioru technicznego.
Jak podały służby prasowe JSW, nowy skład składa się z kilku pomieszczeń o specjalnej konstrukcji - to m.in. komora do przechowywania zapalników elektrycznych (z możliwością magazynowania 20 tys. sztuk) oraz komora do składowania materiałów wybuchowych, która w regałach pomieści dwie tony takich środków w 25-kilogramowych paczkach. Żelbetowe ściany komór mają 40-50 cm grubości, zaś między nimi są puste przestrzenie zwiększające bezpieczeństwo na wypadek wybuchu.
Przed dopuszczeniem do użytku obiekt musi uzyskać pozytywne opinie m.in. straży pożarnej, sanepidu i okręgowego urzędu górniczego. Potem jego praca będzie ściśle monitorowana pod kątem efektywności i bezpieczeństwa.
Nadzór górniczy przypomina, że stosowanie materiałów wybuchowych może stwarzać zagrożenie dla życia i zdrowia górników. Stąd bierze się waga, jaka przykładana jest do doskonalenia i przestrzegania procedur oraz przepisów dotyczących ich stosowania - począwszy od oznakowania, magazynowania i transportowania, po opracowanie i wdrażanie bezpiecznych metod strzałowych.
Przepisy regulują zarówno kwestie związane z magazynowaniem i transportem materiałów wybuchowych, jak i z ich stosowaniem. Gdy prowadzone są roboty strzałowe, z przodka powinni być wycofani wszyscy pracownicy niezatrudnieni do ładowania materiałów wybuchowych. Niedozwolone jest także ładowanie materiałów wybuchowych w trakcie wiercenia otworów strzałowych. Podczas tego typu robót maszyny muszą być wyłączone z ruchu. Górnicy strzałowi i wydawcy środków strzałowych muszą mieć odpowiednie doświadczenie, przejść specjalistyczne kursy oraz badania lekarskie wykluczające zaburzenia psychiczne.
Z danych nadzoru górniczego wynika, że spośród wszystkich gałęzi gospodarki górnictwo zużywa najwięcej materiałów wybuchowych. Rocznie to kilkadziesiąt tysięcy ton - najwięcej w górnictwie odkrywkowym i miedziowym, mniej w podziemnych kopalniach węgla kamiennego. Przeważająca część środków wybuchowych wykorzystywanych w celach cywilnych trafia właśnie do górnictwa.
W kopalniach używa się m.in. dynamitu i metanitu (to materiał, któremu podczas wybuchu nie towarzyszy płomień, więc można go stosować w kopalniach zagrożonych wybuchem gazów palnych), a także heksogenu - jednego z najsilniejszych kruszących materiałów wybuchowych.(PAP)