Nowe pociągi Kolei Śląskich
Koleje Śląskie ogłosiły przetarg na zakup 22 nowych pociągów elektrycznych czteroczłonowych, wraz z opcją na kolejne osiem pojazdów. Nowe składy, finansowane przy wsparciu Funduszy Europejskich dla Śląskiego, mają trafić na tory kolejowe od 2026 roku.
To już drugi przetarg ogłoszony w 2023 roku przez Koleje Śląskie na nowe pociągi czteroczłonowe. Łącznie, w obu zamówieniach, przewoźnik planuje zakupić 25 pociągów podstawowych, z opcją na zwiększenie zamówienia do 35 pojazdów.
Wartość podstawowego zakresu zakupu wynosi około 1,019 miliarda złotych brutto (22 pociągi). Jedyna oferta, która wpłynęła na przetarg, pochodzi od firmy Newag i opiewa na blisko 1,111 miliarda złotych za dostawę pociągów oraz niespełna 458 milionów złotych za usługi serwisowe.
Nowe elektryczne zespoły trakcyjne czteroczłonowe, których dostawa jest przedmiotem przetargu, będą mogły osiągać prędkość eksploatacyjną do 160 km/h. Każdy z pociągów będzie miał co najmniej 186 miejsc siedzących i łącznie co najmniej 390 miejsc. Przewidziano także osiem drzwi na każdą stronę pociągu, co ma zwiększyć efektywność procesu wysiadania i wsiadania pasażerów.
Umowa zawarta z urzędem marszałkowskim woj. śląskiego
Umowa zawarta między Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego a dostawcą obejmuje 22 pociągi i świadczenie usług serwisowych do końca 2035 roku. Prawo opcji dotyczy dostawy kolejnych ośmiu pociągów tego samego typu, a także przedłużenie usług serwisowych do drugiej naprawy poziomu P4 (co 1 milion kilometrów, co osiem lat), nie dłużej niż do końca 2043 roku.
Pierwszy pociąg z zamówienia podstawowego ma zostać dostarczony do połowy 2026 roku, a kolejne po dwa w kolejnych miesiącach. Ważnym aspektem jest fakt, że zamówienie będzie współfinansowane środkami programu Fundusze Europejskie dla Śląskiego 2021-2027, działającego pod nazwą "Regionalny tabor kolejowy."
Warto także wspomnieć o innym zamówieniu, które Koleje Śląskie podpisały już wcześniej z firmą Newag na zakup trzech pojazdów, z opcją na nabycie dwóch dodatkowych. To pierwszy krok w procesie modernizacji floty przewoźnika.
Jak zaznaczają maszyniści pracujący w Kolejach Śląskich, modernizacja taboru jest konieczna ze względu na obecny stan pociągów. Zwracają uwagę na przypadki przeciekającego kokpitu oraz na nie do końca sprawne hamulce. Jako przykład problemów podają pociąg, który przez 3 tygodnie stał w hangarze, tylko po to, żeby mógł być w pełni sprawny z okazji przywrócenia połączenia kolejowego z Wisłą. Wtedy po blisko trzech latach generalnej modernizacji trasy z Katowic wyjechał specjalny pociąg, z udziałem przedstawicieli regionalnych i lokalnych, a także przedstawicieli mediów.
i
