Tarnowskie Góry: Strzały na osiedlu Sielanka. Policjanci zapobiegli próbie zabójstwa

i

Autor: slaska.policja.pl Tarnowskie Góry: Strzały na osiedlu "Sielanka". Policjanci zapobiegli próbie zabójstwa

Tarnowskie Góry: Strzały na osiedlu "Sielanka". Policjanci zapobiegli próbie zabójstwa

Dramatyczne sceny rozegrały się w środę 18 stycznia na osiedlu "Sielanka" w Tarnowskich Górach. Policjanci uratowali przed śmiercią kobietę, którą próbował zabić jej znajomy. Policjanci musieli użyć broni.

Do tych dramatycznych scen doszło w środę 18 stycznia w godzinach wieczornych na osiedlu "Sielanka". Policjanci otrzymali informację o trwającej właśnie awanturze w jednym z domów i kobiecie wołającej o pomoc. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce interwencji, nic nie wskazywało na to, że dzieje się coś złego. Zapukali do drzwi, jednak nikt ich nie otworzył. Mimo że panowała cisza, stróże prawa sprawdzili teren wokół budynku. 

Gdy zajrzeli przez okno na parterze domu, zobaczyli leżącą na ziemi kobietę, która nie dawała oznak życia. Natychmiast próbowali się dostać o niej. Widząc, że potrzebuje ona szybkiej pomocy, policjanci próbowali sforsować wejście do budynku, jednak podobnie jak szyby w oknach, były one odporne na zwykłe próby ich sforsowania. Dlatego też policjanci zdecydowali o użyciu broni. Jeden z nich, st. sierż. Paweł Szala strzelił w kierunku szyby i gdy ta puściła, ruszył z pomocą kobiecie. 

Gdy mundurowi weszli do środka ujrzeli mężczyznę, który na ich widok, wyraźnie zaskoczony, rzucił się do ucieczki. Próbując wybiec z domu przez główne wejście, trafił wprost w ręce pozostałych policjantów.

- Policjanci od razu zajęli się leżącą kobietą, u której nie wyczuli funkcji życiowych. Rozpoczęła się walka o jej życie. Policjanci na przemian, przez kilkanaście minut, prowadzili czynności ratunkowe, które przyniosły efekt. Kobieta odzyskała funkcje życiowe i trafiła w ręce ratowników pogotowia, którzy przetransportowali ją do szpitala - relacjonuje policja z Tarnowskich Gór.

Jak się okazało, 36-letnia mieszkanka województwa lubelskiego od kilku miesięcy przebywała w Tarnowskich Górach. Jej znajomy - 23-latek z Rudy Śląskiej, został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Jak ustalili mundurowi, w trakcie awantury mężczyzna dusił kobietę, czego efektem było zatrzymanie u niej krążenia. Dzięki zebranemu przez policjantów materiałowi dowodowemu, mężczyzna usłyszał prokuratorski zarzut usiłowania zabójstwa 36-letniej kobiety. Decyzją sądu trafił już do aresztu, gdzie będzie oczekiwał na wyrok. Grozi mu teraz dożywocie.