Szczyrk najdroższym kurortem narciarskim w Polsce. Oto jego największe atrakcje

i

Autor: UM Szczyrk Szczyrk najdroższym kurortem narciarskim w Polsce. Oto jego największe atrakcje

Turystyka

Szczyrk: Nie jesteśmy najdroższym kurortem narciarskim. Internauci: Lepiej jechać w Alpy

2025-02-21 10:42

W ostatnich tygodniach media obiegła informacja, że Szczyrk jest najdroższym kurortem narciarskim w Polsce. Urzędnicy zaprzeczają tym doniesieniom. – Szczyrk przeszedł spektakularną metamorfozę. Ale to nie Emiraty Arabskie – podkreślają. Ale internauci mają swoje zdanie.

Szczyrk najdroższym kurortem narciarskim w Polsce

Ostatnio na naszych łamach pisaliśmy o tym, że Szczyrk jest najdroższym kurortem narciarskim w Polsce. Taki wniosek wypłynął z raportu przygotowanego przez Rankomat.pl. Eksperci wzięli pod lupę ceny hoteli i kwater prywatnych oraz 5-dniowych skipassów. Przypomnijmy i zacznijmy od końca.

A analizy wynika, że za pięciodniowy karnet Szczyrk Mountain Resort trzeba zapłacić 823 zł. Dzięki niemu można skorzystać z tamtejszych tras narciarskich i dodatkowo z 40-kilometrowych tras Beskid Sport Arena. Tymczasem skipass w Zakopanem to koszt 635 złotych. Można tam skorzystać z 118 tras Tatry Super Ski, które łącznie mają ponad 84 kilometry.

Jeśli mowa o hotelach, ceny za noclegi wywindowała w górę budowa najdłuższego hotelu w Europie, Mercury Szczyrk Resort. W lutym tygodniowy pobyt wraz ze śniadaniami dla rodziny z jednym dzieckiem to koszt od 7 tys. 585 zł do 12 tys. 879 zł. Natomiast za tygodniowy pobyt w trzygwiazdkowym hotelu rodzina z jednym dzieckiem zapłaci nawet 5,3 tys. zł.

Szczyrk odbija piłeczkę. "To nie Emiraty Arabskie"

W świetle tych informacji w mediach pojawiły się porównania, że Szczyrk to polskie Davos. Z takim podejściem nie zgadza się urząd miasta, który w długim wpisie na facebookowym profilu postanowił skomentować doniesienia.

Czasami można usłyszeć opinię, że nieważne, jak o nas mówią, byleby mówili. Być może w niektórych obszarach to się sprawdza, ale zdecydowanie bardziej sprawdza trzymanie się faktów. I jeśli ktoś po takich doniesieniach wyobraża sobie, że po Szczyrku jeżdżą złote samochody naftowych szejków, do ekskluzywnych hoteli i lokali wchodzi się tylko ze złotymi kartami płatniczymi, bo inaczej nie wpuszczają, a na stoku nie wypada pokazać się w stroju i ze sprzętem wartym mniej, niż kilkadziesiąt tysięcy, to jest w błędzie – można przeczytać na oficjalnym profilu miejscowości na Facebooku.

Urzędnicy podkreślają, że Szczyrk w ostatnich latach przeszedł najbardziej spektakularną metamorfozę ze wszystkich miejscowości turystycznych w Polsce. Zainwestowano tam ogromne pieniądze, by z miejsca, gdzie wiało późnym PRL-em uczynić kurort na europejskim poziomie.

W Szczyrku pojawiły się eleganckie, a niekiedy wręcz ekskluzywne hotele i apartamenty. Czy to źle? Nie, ponieważ są ludzie, którzy chcą z nich korzystać i stać ich na to. Czy każdy jest skazany na takie miejsca? Wręcz przeciwnie. Szczyrk dysponuje bardzo rozbudowaną i zróżnicowaną bazą noclegową. I tak, to prawda – można tutaj spędzić tydzień z rodziną w wyszukanym apartamencie, płacąc za to ponad 50 tys. zł. Ale można też wypocząć płacąc kilkakrotnie mniej, np. w przytulnym rodzinnym pensjonacie – przeczytamy we wpisie.

Ceny noclegu w Szczyrku 

Na dowód magistrat przedstawił własne wyliczenia kosztów tygodniowego noclegu dla rodziny 2+2. Wynika z nich, że za czteroosobowy pokój gościnny w pobliżu Beskid Sport Arena trzeba zapłacić 1680 zł, zaś apartamenty o wysokim standardzie kosztują od 4748 zł. Z kolei pobyt w pełni wyposażonym apartamencie studio z kuchnią to koszt 4200 zł. Goście mogą tu liczyć na wysoki standard, saunę, podgrzewane skiboxy, altanę, sanki, zabawki, plac zabaw dla dzieci.

Taniej jest w pokojach gościnnych. Pokój dla czterech osób z małym aneksem to koszt 2800 zł, a pokój 4-osobowy bez aneksu kosztuje 2310 zł. Rodzinny pobyt w pobliżu kolei na Skrzyczne będzie kosztował 2520 zł za tydzień.

A jak prezentują się ceny tygodniowego pobytu dla rodziny 2+2 w hotelach?

  • pokój 4-osobowy w wersji budżetowej kosztuje 4200 zł
  • Pobyt w hotelu ze śniadaniem i obiadokolacją to koszt 7280 zł
  • W nowo powstałym hotelu zapłacimy około 6296,40 zł za pobyt ze śniadaniami lub 7592,40 zł za pobyt ze śniadaniami i obiadokolacjami
  • W innym hotelu koszt pobytu w pokoju standard ze śniadaniem i obiadokolacją to kwota 6930 zł 
  • W tym samym układzie w pokoju typu studio trzeba zapłacić 8240 zł
Śląsk Radio ESKA Google News
Autor:

Ceny skipassów w Szczyrku. Ile kosztuje karnet na stok? 

Kolejna sprawa to ceny skipassów.

To sprawa dość skomplikowana, szczególnie, że w Szczyrku stosowane są ceny elastyczne (zależne od momentu, w którym kupujemy), a wydatek różni się też w zależności od tego, czy kupujemy w kasie (wtedy jest drożej), czy online (tu jest taniej). Jeżeliby nawet przyjąć to, co pojawia się we wspomnianych artykułach, to różnica między karnetami w Szczyrku, a innych polskich kurortach, wynosi od kilkudziesięciu do około 200 zł tygodniowo. Problem w tym, że ciężko porównywać jabłka do gruszek - uważa urząd miasta Szczyrk.

Jak podkreśla, miejscowość dysponuje największą bazą narciarską w Polsce (około 40 km tras) z największą liczbą nowoczesnych kolei linowych.

To prawda, każdy z nas chciałby, żeby było taniej, ale taką politykę cenową przyjmują właściciele ośrodków, które są prywatne. I ciężko porównywać tutejsza ofertę z miejscowościami – jak najbardziej pięknymi, malowniczymi i gościnnymi, w których są dwie lub trzy kolejki linowe, a tras nawet kilka razy mniej - przeczytamy we wpisie.

Dyskusja o drożyźnie w Szczyrku rozpaliła Internet

Wpis na oficjalnym profilu Miasta Szczyrk wzbudził duże emocje. Część komentujących zgadza się z urzędnikami co do tego, że kurort zmienił swoje oblicze. – Nie da się utrzymać sytuacji, w której są nowe, wielomilionowe inwestycje i jednocześnie jest tanio. Z czegoś te inwestycje trzeba spłacać, a sezon jest krótki – napisał jeden z komentujących. 

Inny dodał, że o ile Szczyrk się zmienił, to problemem pozostaje smog. – I nie, nie dlatego, że dolina. Dlatego, że pozwalacie, żeby z kominów leciał syf – stwierdził.

Część krytyków zaczęła porównywać Szczyrk z Alpami. – W tym roku byłem w Livigno, warunki i stoki bez porównania, przy 5-osobowej rodzinie wyszło mnie jakieś 1500 zł drożej niż w Szczyrku w apartamencie o podobnym standardzie. W Livigno gondole bez kolejek, trasy długie, Szczyrk to 20-minutowa kolejka, 10-minutowy wjazd, 3-minutowy zjazd – wylicza internauta. 

W sferze tzw. rozrywek (oferta kulturalna i kulinarna) Szczyrk jest porażką. Tak samo słabo wypada porównanie oferty ośrodków narciarskich z cenami za skipassy. Jakość przygotowanych tras i ich długość w stosunku do ceny wypada niestety na niekorzyść dla Szczyrku – dodała komentująca.

Doniesienia komentują również właściciele pensjonatów. Jeden z nich wysłał wiadomość do redakcji "Kroniki Beskidzkiej", w której napisał: "Ludzie to nieudacznicy, którzy nie potrafią lub nie chce im się czytać, sprawdzać i planować".

Jakie atrakcje znajdziemy w Szczyrku? Zobaczcie nasze propozycje jdealne na każdą porę roku