74-letnia mieszkanka Świętochłowic zajmowała się rozlewaniem i sprzedażą "lewego" alkoholu. Na jej nieszczęście, informacja ta dotarła do lokalnej policji. Mundurowi pojechali pod wskazany adres i przyłapali staruszkę na gorącym uczynku. Akurat sprzedawała nielegalny towar jednemu ze swoich stałych klientów.
Policja zabezpieczyła butelki z trunkiem niewiadomego pochodzenia bez polskich znaków akcyzy. Wkrótce 74-latka usłyszy zarzut i odpowie przed prokuratorem. Za popełnione przestępstwo grozi jej do 2 lat więzienia.