Stanisław Tymiński chce wrócić do polityki. Będzie kandydował
Stanisław Tymiński, który kandydował w wyborach prezydenckich w Polsce w 1990 roku i przedstawiał się jako jedyny "człowiek spoza układu", chce wrócić do rodzimej polityki. Został zarejestrowany jako kandydat do Senatu w okręgu nr 71, który obejmuje Zabrze oraz Bytom. 75-letni Tymiński zebrał wystarczającą liczbę podpisów pod swoją kandydaturą i będzie reprezentował Związek Słowiański.
W tym okręgu o głosy stoczy rywalizację z Haliną Biedą (Koalicja Obywatelska), która jest aktualną senator, oraz Mariuszem Wójtowiczem.
- Jestem bardzo wdzięczny Ślązakom z Zabrza i Bytomia za tak wielką ilość podpisów poparcia mojej kandydatury. Odwdzięczę się niezłomną pracą jako Senator - napisał Tymiński na swoim profilu na Facebooku.
Tymiński zasłynął z... "czarnej teczki"
Przypomnijmy, że Tymiński w wyborach prezydenckich sprzed 33 lat uzyskał w pierwszej turze ponad 3,7 mln głosów (23,1 proc.) i wyprzedził m.in. urzędującego wówczas premiera Tadeusza Mazowieckiego. Taki wynik pozwolił mu wejść do drugiej tury, w której o głosy walczył z Lechem Wałęsą.
Zdobył w niej podobną liczbę głosów i ostatecznie przegrał z przewodniczącym NSZZ "Solidarność" (uzyskał 25,75 proc.). Niewątpliwie Stanisław Tymiński był bardzo barwną postacią. Zasłynął z tego, że nosił ze sobą słynną czarną teczkę. W środku miały znajdować się dokumenty kompromitujące Wałęsę. Nigdy jednak nie zostały one ujawnione.
Tymiński następnie bezskutecznie usiłował zarejestrować swoją kandydaturę w kolejnych wyborach prezydenckich, które miały miejsce w 1995 roku. Nie zdołał jednak zebrać wymaganej liczby podpisów, aby móc w nich wystartować. O fotel prezydenta walczył ponownie w 2005 roku. Uzyskał jednak zaledwie nieco ponad 23 tys. głosów (0,16 proc.) i zajął dopiero dziewiąte miejsce (kandydatów było natomiast dwunastu). Pięć lat później Tymiński ogłosił, że wycofuje się z polityki.