Chytry dwa razy traci... i może skończyć na 8 lat w więzieniu. Taki wymiar kary grozi pewnemu "sprytnemu" 31-latkowi, który postanowił oszukać dwa sklepy w Raciborzu. Mężczyzna wybrał się na zakupy do marketów przy ul. Ocickiej i ul. Mysłowickiej, ale zamiast zapłacić prawdziwymi pieniędzmi, użył kolekcjonerskich egzemplarzy.
Na pytanie "Kartą czy gotówką?" w obu przypadkach odpowiedział wyciągnięciem z portfela banknotu typu "Souvenir" o nominale 200 zł. Wyglądał jak prawdziwy - z tą różnicą, że nie posiadał zabezpieczeń i numerów seryjnych. W zamian miał dodatkowy napis podkreślający, że nie jest środkiem płatniczym.
Poszkodowani właściciele zgłosili sprawę raciborskiej policji, a ci błyskawicznie namierzyli winnego 31-latka. Mężczyzna został zatrzymany przez kryminalnych 17 lipca, dwa dni po ostatnim przestępstwie. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.