Smród uciążliwy dla mieszkańców
W Katowicach wybudowana została hermetyczna hala, w której odbywa się całkowity proces przetwarzania odpadów zmieszanych. Zakład Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów MPGK w Dąbrówce Małej rozpoczął już pracę w taki sposób, aby obrzydliwy fetor nie był uciążliwy dla mieszkańców zwłaszcza osiedla w Sosnowcu Milowicach. To oni najbardziej odczuwali latami sąsiedztwo wysypiska śmieci i zakładu przetwarzania odpadów.
- Jeśli do tej pory można było domniemywać, że uciążliwości zapachowe mogą dochodzić z tego zakładu, to w tej chwili nie ma możliwości, aby wydobywał się jakikolwiek fetor uciążliwy dla mieszkańców - zapewnia Rajmund Prusiewicz, prokurent formy AK Nova, która zaprojektowała i zbudowała hermetyczną halę.
Tak wygląda hermetyczna hala do przetwarzania odpadów
Zobacz zdjęcia w galerii zdjęciowej
Dodaje, że cały proces przetwarzania odpadów jest w pełni zhermetyzowany. Jego zdaniem, nie ma obecnie w Polsce drugiego tak zaawansowanego systemu odzysku odpadów, jaki jest w MPGK w Katowicach.
Dość powiedzieć, że jeszcze rok temu obszar 5 ha terenu był pokryty pryzmami odpadów. Smród, jaki unosił się na osiedlach oddalonych nawet o kilka kilometrów od tego miejsca, był trudny do opisania. Od wielu lat dochodziło do masowych protestów i skarg.
- Teraz pryzmy śmieci zniknęły i cały proces przetwarzania odpadów odbywa się w szczelnym kompleksie budynków - mówi wiceprezes MPGK Robert Potucha.
Hermetyczna hala MPGK zatrzyma fetor
Zgodnie z informacjami MPGK halajest miejscem hermetyzacji procesu dojrzewania tzw. stabilizatu, czyli frakcji biodegradowalnej uzyskanej ze zmieszanych odpadów komunalnych. Stabilizat, pryzmowany wcześniej na zewnątrz, będzie poddawany procesowi dojrzewania w żelbetowych zamykanych komorach. Każda została wyposażona w wentylator napowietrzający, przyspieszający ten etap.
Inwestycja objęła też instalację przesiewania odpadów i systemy oczyszczania powietrza procesowego oraz odcieków. Z istniejącą infrastrukturą MPGK jest połączona hermetycznym łącznikiem.
Zakład MPGK przy ul. Milowickiej znajduje się na obrzeżach Katowic, w pobliżu granicy z Czeladzią, Sosnowcem i Siemianowicami Śląskimi. Mieszkańcy tych miast - głównie Sosnowca - w ostatnich latach wielokrotnie zwracali uwagę na uciążliwości zapachowe związane z przetwarzaniem odpadów w Katowicach. Przykre zapachy nasilały się zwłaszcza wiosną i latem.