Słynna tabliczka została zdemontowana. Pomoże WOŚP
Marek Wójcik, nowy wojewoda śląski, wspólnie z Marcinem Krupą, prezydentem Katowic, wystawili na aukcję na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy tabliczkę z napisem "Plac Wilhelma Szewczyka", która przez lata była przedmiotem sporu.
Przypomnijmy, że wszystko zaczęło się w 2017 roku, kiedy ówczesny wojewoda śląski Jarosław Wieczorek zmienił patrona katowickiego placu. Wilhelma Szewczyka mieli zastąpić Maria i Lech Kaczyńscy. Miało to związek z tzw. ustawą dekomunizacyjną. Radnym taka decyzją się nie spodobała, podobnie jak mieszkańcom Katowic. I dlatego też rozpoczęły się przepychanki o tabliczkę. Od 2019 plac przed dworcem nosi oficjalnie nazwę Marii i Lecha Kaczyńskich.
Tabliczka jednak przez kilka długich lat nie została wymieniona. Zmieniło się to dopiero wiosną ubiegłego roku, kiedy to służby wojewody zdjęły jedną, a zawiesiły drugą. Nowa tabliczka wyglądała jednak inaczej niż miejskie oznakowanie.
Miasto natychmiast wezwało więc urząd wojewódzki do dostosowania oznakowania do obowiązującego wzoru. Wojewoda na apel nie odpowiedział, dlatego też pracownicy Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów ściągnęli tabliczkę i odnieśli ją do siedziby Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Tabliczka na licytację. Ile obecnie trzeba za nią zapłacić?
Co ciekawe: tabliczka im. Szewczyka nie została zniszczona i jeszcze zostanie wykorzystana.
– Od moich współpracowników uzyskałem informację, że taka tabliczka jest w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim. Ta tabliczka była przeznaczona do zezłomowania, natomiast jeden z pracowników ją zabezpieczył. Dziś tę tabliczkę możemy zlicytować na rzecz WOŚP. Ta tabliczka należy do Miasta Katowice, dlatego nie chciałem podejmować sam decyzji. Wspólnie z prezydentem Krupą zdecydowaliśmy, że zostanie wystawiona na licytację – powiedział, w rozmowie z Polską Agencją Prasową, Marek Wójcik, wojewoda śląski.
– Niestety, w wyniku tzw. "dekomunizacji", została usunięta, co spotkało się dużym sprzeciwem mieszkanek i mieszkańców Katowic. Teraz tablica wróciła do miasta, ale ze względów prawnych nie może wrócić na katowicki plac. Nie trafi jednak do magazynu, gdyż decyzją prezydenta i wojewody będzie nieść dobro, wystarczy zalicytować! – napisał natomiast, w mediach społecznościowych, Marcin Krupa, prezydent miasta.
Licytacja trwa. Dobiegnie ona końca 3 lutego. Na ten moment cena wynosi 1650 zł. Aukcję można znaleźć w TYM miejscu.
Przypomnijmy, że 32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się 28 stycznia i będzie przebiegał pod hasłem "Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych!".