Zgłosił się do nas nasz ambasador, wynajął pomieszczenia na uroczysty obiad z rodziną i przyjaciółmi. My uznaliśmy, że warto taką fajną informację puścić w świat. Nikt z nas nie wiedział, że ślub odbył się wcześniej, ta informacja była trzymana w tajemnicy, no i teraz sytuacja jest niezręczna – powiedział rzecznik Stadionu Śląskiego Przemysław Plisz.
W poniedziałek do mediów trafił komunikat na temat uroczystości ślubnej Fajdka, do jakiej miało dojść na murawie chorzowskiego obiektu. Na dołączonych zdjęciach widać było m.in. młodą parę, której życzenia składają prezes i dyrektor generalny stadionu. Potem, w salach konferencyjnych areny, odbyło się przyjęcie weselne.
Okazało się jednak, że brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Tokio zmienił stan cywilny wcześniej.
„Bazując na informacjach Pawła Fajdka i za jego zgodą przekazaliśmy wiadomość o uroczystości ślubnej, która odbyła się w minioną niedzielę. Przedstawiciele Stadionu Śląskiego nie byli świadomi, że Paweł Fajdek zawarł ślub w piątek we Wrocławiu” – poinformowało biuro prasowe stadionu.
Jego pracownicy podkreślili, że dochowują zawsze należytej staranności przygotowując materiały przesyłane mediom.
„Tak było tym razem, ponieważ informacja ta została potwierdzona u organizatora uroczystości. Ubolewamy, że doszło do takiej sytuacji” – napisali.
Informacja o ślubie była szeroko cytowana, bowiem nigdy wcześniej w 65-letniej historii areny takie wydarzenie nie miało miejsca. Była wiarygodna, bo czterokrotny mistrz świata od 2020 roku jest ambasadorem Stadionu Śląskiego i regionu. Zawarł w tej sprawie umowę o współpracy z samorządem województwa.
Wtedy też – po 12 latach - zmienił klub, przenosząc się Agrosu Zamość do AZS AWF Katowice.