Zabrze. Uruchomiono pierwszy w Polsce program dla dzieci zagrożonych zawałem
Specjaliści ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu mogą pochwalić się uruchomieniem pierwszego programu w Polsce dla dzieci zagrożonych zawałem. Lipidogram dla pierwszaka” ma objąć wszystkich uczniów pierwszych klas szkół podstawowych z terenu Zabrza, czyli ok. 1500 dzieci. Autorami programu są kardiolodzy Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Celem programu jest zidentyfikowanie grupy „pierwszaków” z zaburzeniami lipidowymi, tym z hipercholesterolemią rodzinną, czyli wrodzoną, uwarunkowaną genetycznie chorobą prowadzącą do przedwczesnej miażdżycy. W tym celu u każdego z dzieci wykonane będzie badanie stężenia cholesterolu oraz badanie wagi, wzrostu i obwodu brzucha, by określić BMI (wskaźnik masy ciała). W czwartek, 9 listopada jako pierwsi zostali przebadani uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 7 w Zabrzu.
Jak dotąd żaden rejon Polski, żadne miasto ani żadna gmina nie wykonały u siebie podobnych badań. Jest to projekt nowatorski, unikatowy w skali polskiej. Współorganizatorami projektu są Urząd Miasta w Zabrzu, któremu dziękujemy za wsparcie finansowe, oraz Fundacja Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu – wyjaśnia prof. Mariusz Gąsior, kierownik III Kliniki Kardiologii SUM w SCCS w Zabrzu.
Natomiast dr hab. Krzysztof Dyrbuś kardiolog z III Kliniki Kardiologii w SCCS wyjaśnia, że u wielu chorych pojawiają się oznaki na przedwczesne występowanie choroby wieńcowej, udarów mózgu i nagłych zgonów w młodym wieku. Za część z nich odpowiedzialna jest hipercholesterolemia rodzinna. Na świecie żyje ok. 30 milionów chorych z tym typem hipercholesterolemii, w samej Polsce jest to liczba ok. 200 tysięcy osób, z czego większość nie ma świadomości istnienia choroby. Skutkiem choroby jest przedwczesna miażdżyca, a to zwiększa ryzyko wystąpienia zawałów serca lub udarów mózgu.
Zdaniem Dyrektora Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, prof. dr hab. med. Piotra Przybyłowskiego w ostatnich latach intensywny rozwój kardiologii interwencyjnej spowodował znaczną poprawę w leczeniu chorych z zawałem serca zarówno jeśli chodzi o dostępność oddziałów jak i o poprawę rokowania odległego. Niestety pomimo tego do szpitali nadal trafia zbyt wiele młodych osób, u których przedwcześnie rozwija się miażdżyca.
Czym jest hipercholesterolemia rodzinna?
Hipercholesterolemia rodzinna jest schorzeniem wrodzonym, dziedziczonym w sposób dominujący. Z tego powodu w odróżnieniu od licznych modyfikowalnych czynników ryzyka miażdżycy, takich jak: palenie papierosów, nadciśnienie tętnicze, cukrzyca i nabyte zaburzenia gospodarki lipidowej, choroba należy do niemodyfikowalnych czynników miażdżycy (takich jak wiek i płeć męska). Podejrzewa się ją w przypadku obecności stężenia cholesterolu całkowitego wynoszącego ponad 310 mg/dl i/lub cholesterolu LDL ponad 190 mg/dl przy współistniejącym prawidłowym stężeniu trójglicerydów. U chorych mogą m.in. występować żółtaki ścięgien, czy pierścień rogówkowy. Dowodem na nią jest badanie genetyczne, wykrywające jedną z mutacji genowych.
W Polsce rocznie dochodzi do 80 tysięcy zawałów serca. Jak wynika z naszych wcześniejszych badań u części chorych dochodzi do zawału z powodu przedwczesnej miażdżycy. Problem dotyczy zarówno młodych kobiet, jak i młodych mężczyzn, w tym hipercholesterolemia rodzinna (pewna i prawdopodobna) odpowiada za ok 3% zawałów. U tych pacjentów do zawału dojść może między 30 a 50 rokiem życia – dodaje prof. M. Gąsior.
Jeśli specjaliści ze Śląskiego Centrum Chorób Serca zdiagnozują hipercholesterolemię rodzinną u „pierwszaka” to, ze względu na jej genetyczne podłoże, opieką zostanie objęta cała rodzina. - Wartością dodaną projektu będzie możliwość przeprowadzenia diagnostyki kaskadowej, która obejmie rodzeństwo i rodziców dziecka z zaburzeniami lipidowymi. Może to uchronić całe rodziny przez tragicznym w skutkach zdarzeniem takim jak zawał serca, czy udar mózgu – ocenia prof. M. Gąsior.
Szacuje się, że w Polsce wskaźnik występowania hipercholesterolemii rodzinnej jest nieco wyższy niż w krajach Europy Zachodniej. Jedną z przyczyn jest nadmierne spożywanie produktów z wysoką zawartością cholesterolu LDL („złego”).
Możliwość przebadania populacji miasta Zabrze daje nam unikatową możliwość znalezienia osób zagrożonych przedwczesną miażdżycą. Gdyby program udało się kontynuować w latach kolejnych, moglibyśmy stworzyć jedyną w skali Polski mapę rodzin z hipercholesterolemią rodziną, a nasze doświadczenia mogłyby stać się podstawą wdrożenia podobnego projektu dotyczącego pierwotnej profilaktyki przedwczesnej miażdżycy w całej Polsce – mówi dr hab. K. Dyrbuś.
Źródło: materiały prasowe ŚUM