Do kuriozalnej i bardzo groźnej sytuacji doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w Ornonowicach. Kierujący daewoo lanos uderzył w słup energetyczny, który przewrócił się na budynek mieszkalny. Kiedy policjanci dotarli na miejsce, w pojeździe już nikogo nie było.
Do zdarzenia doszło 6 grudnia około godziny 02.00. Mieszkaniec uszkodzonego budynku przekazał policjantom, że w środku nocy usłyszał ogromny huk i poczuł wstrząs. Kiedy wyszedł przed dom, w samochodzie, na miejscu pasażera, siedział młody mężczyzna, który od razu po zdarzeniu uciekł w stronę jednego z osiedli mieszkaniowych.
- Policjanci patrolu rozpoczęli poszukiwania kierowcy. Mundurowi wiedzą już kto jest właścicielem samochodu oraz kto brał udział w zdarzeniu. Zostali przebadani na zawartość alkoholu w organizmie, obaj byli pijani. Śledczy przeprowadzili szczegółowe oględziny auta i zabezpieczyli wiele śladów. Sprawę wyjaśniają policjanci Komisariatu Policji w Orzeszu - przekazała mikołowska policja.
